Obywatelskim ujęciem zakończyła się jazda 54-latka, który podczas prowadzenia auta miał poważne problemy z utrzymaniem się w jednym pasie ruchu. Badanie wykazało u mężczyzny 3,7 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Do tego ujęcia obywatelskiego doszło w okolicach dworca PKP w Koszalinie. Z relacji świadka, który widział całe zdarzenie, wynikało, że kierujący renault podczas jazdy nie panował nad pojazdem i wykonywał niebezpieczne manewry. Nie był w stanie poruszać się jednym pasem ruchu. Mężczyzna postanowił pojechać za kierującym, jednocześnie poinformował o swoich spostrzeżeniach oficera dyżurnego koszalińskiej komendy, który natychmiast skierował na miejsce policyjną załogę.
Policjanci już po chwili zatrzymali do kontroli opisywany pojazd. Podczas przeprowadzania przez mundurowych badania na trzeźwość, okazało się, że przypuszczenia świadka zdarzenia potwierdziły się całkowicie. 54-latek był kompletnie pijany, badanie alkotestem wykazało u niego 3,7 promila alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialny kierujący został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
W trakcie prowadzonych w poniedziałek działań koszalińscy policjanci wyłączyli z ruchu jeszcze trzy osoby, które zdecydowały się wsiąść za kierownicę swoich pojazdów będąc pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Funkcjonariusze przypominają, że każdy nietrzeźwy kierujący, to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia. Policjanci apelują do kierowców o rozsądek, przestrzeganie przepisów ruchu drogowego oraz o ograniczone zaufanie względem innych uczestników ruchu drogowego.
(a)
Fot. Robert Stachnik(arch.)