Niektóre placówki wydały uczniom świadectwa ukończenia szkoły z nieprawidłową sygnaturą. To, jak mają wyglądać świadectwa, określa Ministerstwo Edukacji Narodowej. Ostatnia aktualizacja została wdrożona w 2023 roku na podstawie rozporządzenia resortu i nakazywała używanie symboli i sygnatur rozpoczynających się od MEiN. Teraz absolwenci szkół, którzy odebrali nieprawidłowe świadectwa, będą musieli je wymieniać.
Błędy w drukach świadectw zauważyli rodzice uczniów. Zamiast nowej, obowiązującej sygnatury na świadectwach ich dzieci znalazł się skrót MEN zamiast MEiN. Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji Narodowej z 7 czerwca 2023 r. szkoły podstawowe i ponadpodstawowe są zobowiązane wydawać świadectwa szkolne promocyjne i świadectwa ukończenia szkoły według wzorów określonych w obowiązującym rozporządzeniu. Wykaz wzorów podaje jasno, jaką syganturę powinna stosować dana szkoła. Dla przykładu świadectwa ukończenia szkoły podstawowej muszą stosować symbole od MEiN-I/8/1 do MEiN-I/12-SZ/1, świadectwa ukończenia liceum ogólnokształcącego – symbole od MEiN-I/16/2 do MEiN- I/18-SZ/2, świadectwa ukończenia technikum – symbole od MEiN-I/21/2 do MEiN-I/22-w/2 itp.
Jeszcze w roku szkolnym 2023/2024 – jako okresie przejściowym – można było używać obydwu sygnatur. W minionym roku szkolnym obowiązywała już tylko sygnatura MEiN.
Zdaniem zaniepokojonych rodziców nieaktualne sygnatury unieważniają takie świadectwo. Sytuacja jest szczególnie problematyczna dla absolwentów szkół podstawowych, którzy biorą udział w rekrutacji do szkół średnich oraz dla kandydatów na studia.
– Licea i uczelnie mogą takich świadectw nie przyjąć i uznać za nieważne. Trwają procesy rekrutacyjne na studia, komisje mogą chcieć oryginału świadectwa ukończenia szkoły – mówi jedna z mam tegorocznej maturzystki ze Szczecina.
W jej przypadku dyrekcja szkoły wymieniła świadectwo na prawidłowe. Teraz ta procedura czeka wielu absolwentów w całej Polsce.
Na informacje o źle wydrukowanych świadectwach zareagowało już Ministerstwo Edukacji. W wydanym w poniedziałek komunikacie nakazuje szkołom niezwłoczną wymianę nieprawidłowych świadectw.
– W związku z docierającymi do Ministerstwa Edukacji Narodowej sygnałami o możliwych błędnie wydanych świadectwach ukończenia szkoły na blankietach niezabezpieczonych przez fałszerstwem oraz z nieaktualnym symbolem, przypominamy, że w roku szkolnym 2024/2025 szkoły podstawowe i ponadpodstawowe są zobowiązane wydawać świadectwa ukończenia szkoły według wzorów określonych w obowiązującym rozporządzeniu Ministra Edukacji i Nauki z dnia 7 czerwca 2023 roku w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków – Dz.U. poz. 1120 z późn. zm. – czytamy w treści komunikatu. – Wykaz wzorów stanowi załącznik nr 2 do ww. rozporządzenia. W przypadku świadectw ukończenia szkoły podstawowej obowiązują symbole od MEiN-I/8/1 do MEiN-I/12-SZ/1. Świadectwo ukończenia szkoły – jako dokument publiczny trzeciej kategorii – ma też zawierać symbol nazwy producenta, rok produkcji oraz oznaczenie indywidualne blankietu. W sytuacji, gdy szkoła wydała świadectwo ukończenia szkoły na blankiecie niezabezpieczonym przed fałszerstwem lub – korzystając z systemów informatycznych używanych do drukowania świadectw – użyła nieaktualny wzór świadectwa, powinna niezwłocznie świadectwo wymienić zgodnie z § 59 ww. rozporządzenia w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków.
MEN informuje, że pismo przypominające o zasadach wydawania świadectw szkolnych promocyjnych, świadectw ukończenia szkoły oraz wypełniania arkuszy ocen zostało 3 czerwca 2025 roku przekazane do wszystkich kuratorów oświaty z prośbą poinformowanie szkół.
Resort jednak uspokaja uczniów. Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer podczas wywiadu w publicznej telewizji zapewniła, że szkoły średnie będą respektowały błędne świadectwa.
– Wydamy komunikat do szkół ponadpodstawowych, by nie odrzucały takich świadectw. Uczniowie po prostu wymienią dokumenty w swoich teczkach, gdy otrzymają prawidłowe świadectwa. Nie mamy doniesień, że ktokolwiek odrzuca takie świadectwa. Powinny być przyjmowane i są przyjmowane – podkreśliła.
Dodała także, że zjawisko nie jest masowe i że do wymiany świadectw doszło w kilkunastu szkołach.
– Albo dyrektorzy, albo informatycy, którzy odpowiadali za to, żeby przygotować drukowanie świadectw, popełnili błąd – twierdzi. ©℗
Agata JANKOWSKA