Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Marszałek na Łarpi. Oferuje wsparcie społecznikom (akt. 1)

Data publikacji: 01 kwietnia 2021 r. 19:01
Ostatnia aktualizacja: 09 kwietnia 2021 r. 13:18
Marszałek na Łarpi. Oferuje wsparcie społecznikom
Fot. Agnieszka Spirydowicz  

Marszałek województwa Olgierd Geblewicz w czwartek wypłynął na policką rzekę Łarpię. Osobiście sprawdził, czy i jakie szkody mogła spowodować awaria, do której doszło podczas realizacji jednego z zadań realizowanych w ramach projektu „Polimery Police.

Do awarii doszło w połowie grudnia ubiegłego roku. Podczas prac prowadzonych przy pogłębianiu dojścia do portu ogromna ilość urobku, składowanego przy brzegu, po przerwaniu wału dostała się do rzeki. Wykonawcą jest spółka Hyundai Engineering. Przyznała się do spowodowania szkody. Zapowiedziała jej naprawienie i rozpoczęła prace (informuje, że zakres tych prac naprawczych jest większy od tego, do jakiego jest zobowiązana). Na razie jednak użytkownicy i obserwatorzy Łarpi z przebiegu oczyszczania rzeki nie są zadowoleni.

Marszałek wesprze Społeczny Komitet Ratowania Łarpi

Społeczny Komitet Ratowania Łarpi zaprosił w czwartek marszałka województwa Olgierda Geblewicza na krótki rejs łódką po tej rzece. Po nim marszałek przyznał, że sytuacja na rzece nie wygląda dobrze.

- Z jednej strony cieszy nas, że mamy inwestycje na Pomorzu Zachodnim, ale z drugiej strony chcielibyśmy, żeby te inwestycje nie ingerowały i nie niszczyły tego naszego dziedzictwa naturalnego, które tutaj mamy – mówi marszałek. - Obiecałem, że będę monitorował tę sytuację. My nie mamy, jako samorząd województwa bezpośredniego władztwa w tym zakresie, ale wystąpię o informację, w jaki sposób firma zamierza przywrócić rzekę do stanu pierwotnego. Wykonawca w przypadku jakiejkolwiek awarii musi zawsze przywrócić do stanu pierwotnego miejsce tej awarii. Spodziewam się, że tak też postąpi ostatecznie z rzeką Łarpią.

Marszałek zadeklarował też, że z jego strony będzie możliwe wsparcie społeczników zaangażowanych w sprawę Łarpi.

- Będziemy monitorowali, będziemy również (jeżeli będzie taka potrzeba) zlecali niezależne ekspertyzy i opinie – zapowiedział Olgierd Geblewicz.

Liczą również na zadośćuczynienie

Marszałek zwracał też uwagę, że najważniejsza jest dobra wola wykonawcy.

- Jeżeli on dzisiaj przyznaje, że spowodował katastrofę, to już jest niemało i to doceniam, bo znam też takich wykonawców, którzy mówią, że nic się nie stało – mówi marszałek. - Trzeba docenić to, że wykonawca mówi: tak, stało się. Tylko teraz trzeba doprowadzić do tego, żeby przywrócić stan właściwy, z którego lokalna społeczność będzie zadowolona.

Przedstawiciel strony społecznej podkreśla, że rzekę trzeba wyczyścić, ale też zadośćuczynić szkodzie środowiskowej.

- Jeśli wyczyszczą rzekę od rurociągu do ujścia, na całej szerokości, oraz zlikwidują tę łachę ziemi, która spłynęła i przez to rzeka została zawężona (fragment ziemi oderwał się od brzegu i zsunął do rzeki), to możemy uznać, że jest dobrze – mówi Artur Zagórski, przedstawiciel strony społecznej. - Tylko zostaje jeszcze kolejna rzecz: to aspekt biologiczny. Ta rzeka została zniszczona, zdegradowana w potworny sposób. Przecież ten muł zabił wszystko, co tam żyło, łącznie z roślinami częściowo chronionymi czy roślinami, które były pod ścisłą ochroną. Można temu zadośćuczynić. A zakres tego zadośćuczynienia jest do wspólnej dyskusji ze stroną społeczną.

***

Aktualizacja:

Hyundai Engineering poinformował w czwartek wieczorem, że przeprowadził wraz z Grupą Azoty Polyolefins S.A. (inwestor projektu „Polimery Police”) wizję lokalną, której celem była weryfikacja dotychczas wykonanego zakresu pracy i stanu rzeki w bezpośrednim sąsiedztwie pola refulacyjnego (miejsca, w którym doszło do przerwania wału).

"Opierając się na wewnętrznych analizach generalnego wykonawcy oraz korzystając z raportu z badań batymetrycznych, sprawdzono pławność rzeki, wykorzystując do tego zadania łódź motorową o zanurzeniu 1 m. W rezultacie przepłynięto cały pogłębiony odcinek 1050m rzeki Łarpi bez jakichkolwiek przeszkód. Ponadto, na wybranych odcinkach rzeki dokonano również dodatkowego pomiaru głębokości rzeki, który wstępnie potwierdził usunięcie wypłyceń. Mając na uwadze harmonogram prowadzonych prac Hyundai Engineering przekazał Starostwu Powiatowemu w Policach oraz Urzędowi Morskiemu w Szczecinie stosowną
dokumentację potwierdzając w ten sposób prawidłowe wykonanie zadania" - czytamy w przesłanym nam stanowisku Hyundai Engineering, dotyczącym podsumowania prac związanych z usuwaniem wypłyceń na rzece Łarpia.

Na 2 kwietnia Hyundai Engineering zapowiedział wznowienie prac podczyszczeniowych na dodatkowym, 200-metrowym odcinku rzeki Łarpi. Firma dodaje, że to odpowiedź na oczekiwania lokalnej społeczności.

Agnieszka Spirydowicz

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Tommy
2021-04-06 17:12:32
O bardziej katyńskie komentarze to trudno.Przypuszczam, że piszę to jedna kanalia.
@kamizelka
2021-04-02 16:57:40
Obowiązkowa wizyta u okulisty. Natychmiast!!!
Endriu
2021-04-02 14:47:04
Oj mocno PO przeszkadzają te Polickie polimery że Geblewicza na rzeczkę z inspekcją wysłali.
Wacek Rondelek
2021-04-02 10:07:04
Nic nie mogę ale paszczę do zdjęcia wystawię.
metropolitalna
2021-04-02 09:55:18
Jak sam Olgierd Geblewicz przyznaje Łarpia to nie jego sprawa. Poza tym dzieje się tam jak powinno czyli wzorcowo.Rzeka ma być udrożniona przez wykonawcę i społeczność powinna patrzeć na ręce czy wywiązują się z zobowiązań. Natomiast Piotrek Krzystek i jego ekipa kompletnie sobie nie radzą z Koleją Metropolitalną która tak jest potrzebna szczecinianom.Może tam by marszałek przekierował swoje działania skoro w Łarpi w zasadzie nic nie może. Szczecin i region potrzebuje realnych działań dla dobra społeczności a nie przejażdżek w ładną pogodę po wodzie.Marszałku do dzieła my chcemy kolei metropolitalnej
Łarpia
2021-04-02 09:35:30
Jak to marszałek sam pojechał?Gdzie się podział pisarz listów do Morawieckiego Arek Marchewka i zielony radny Słowik oraz aktywista Igor? Tutaj trzeba wszystkie ręce na pokład a nie samego marszałka wozić parę metrów rzeczką pontonem
BArt
2021-04-02 07:52:26
Pani złota Makrela dzwoniła żeby nie budować polimerów, bk jak to Polacy mają coś sami produkować? U Panów Niemców to i owszem, ale sami u siebie to tak to nie może być, zresztą Pani złota już ozłociła Tuska za to że tak dobrze wykonuje rozbrajanie polskiego przemysłu...
:D
2021-04-02 07:45:23
Przypomina to słynny lans na motorówce Hanny Gronkiewicz-Waltz z Rafałem Trzaskowskim, czyż nie? :)
@Obserwator
2021-04-02 00:36:04
Słuszna uwaga.
Ela
2021-04-01 22:29:18
Jak Putin będzie lada moment niedźwiedzie ujeżdżał.
Wstyd
2021-04-01 22:26:50
Totalna żenada.
Wowa
2021-04-01 21:56:14
Czy zadano pytanie o senatora Grodzkiego Tomasza czy zrzeknie się immunitetu i będzie dawał przykład demokratycznym standardom które obowiązują zwykłego obywatela?
Ober
2021-04-01 21:54:33
Dobrze że mamy tak troskliwego marszałka i o Łarpię się troszczy i o katastrofę na Zamku i o drzewa na skarpie Zamku.
Czyli :
2021-04-01 21:51:21
Facet na Larpi i w po-szukiwaniu Karpi... !/??
@kamizelka
2021-04-01 20:56:37
Przyjrzyj się dokładnie. Pasażer (marszałek) ma kamizelkę w kolorze zbliżonym do koloru kurtki.
Obserwator
2021-04-01 20:50:51
Czy Geblewicz wybierze się też na jezioro Jamno, na którym w czasie afery melioracyjnej wykonano źle wrota sztormowe, przez które giną w jeziorze ryby?
laluś
2021-04-01 20:28:35
Geblewicz to propagandowy laluś odstawiający cykrk przed kamerami. Zrób coś a nie się wiecznie lansujesz.
@ kamizelka
2021-04-01 20:23:04
Ważne że maseczki mają, jest bezpiecznie :-D A tak poważnie - Geblewicz jest "ozdrowieńscem" więc po jakie licho on w ogóle nosi ten kaganiec?
kamizelka
2021-04-01 19:44:38
Czemu załoga ma założone kamizelki a pasażer siedzi na burcie bez ?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA