Policjanci zatrzymali 33-letniego mieszkańca powiatu koszalińskiego, który posiadał w mieszkaniu blisko 350 gramów marihuany i prawie 50 gramów amfetaminy. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat więzienia.
To kolejna udana akcja i cios w lokalny rynek narkotykowy. Tym razem policja weryfikowała informacje o posiadaniu przez 33-latka znacznych ilości środków odurzających.
– Mundurowi z Komisariatu I zapukali do drzwi jego domu – relacjonuje sierż. sztab. Małgorzata Ziemkowska z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. – Podczas przeszukania pomieszczenia znaleźli ukryty susz roślinny. Po przebadaniu okazało się, że to blisko 350 gramów marihuany. W innym pokoju, w szafce, ujawniono prawie 50 gramów substancji psychotropowej w postaci amfetaminy.
Nadto na terenie posesji policjanci natrafili na rozmontowany sprzęt specjalistyczny: namiot, zraszacze i wentylatory do uprawy marihuany. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do aresztu.
W prokuraturze podejrzany usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków. Grozi mu za to 10 lat więzienia. Odpowie również za uprawę i wytwarzanie marihuany.
33-latek wyszedł za poręczeniem majątkowym, ma policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju. ©℗
(m)
fot. Policja