Marchewka do Gróbarczyka: „Nie mamy żadnego powodu, żeby panu wierzyć”

 

"Piątkę Gróbarczyka" przedstawił podczas konferencji prasowej poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka. Parlamentarzysta wypowiadał się o stanie szczecińskiego przemysłu stoczniowego - zwłaszcza o sprawie promu, którego budowa nie posuwa się od dwóch lat - i przedstawił swoją najnowszą interpelację do ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, Marka Gróbarczyka.

- Od dwóch lat jesteśmy oszukiwani w sprawie budowy promu - stwierdził poseł. - Była wielka uroczystość, miał być wielki prom, miał być projekt "Batory", a jest projekt "Sorry, Batory" i od dwóch lat nie dzieje się tam nic. Cieszę się, że po ponad siedmiuset dniach minister Gróbarczyk zobaczył, jak wyglądają efekty jego obietnic. Złożył kolejną obietnicę, tylko my dziś mówimy wprost: nie mamy żadnego powodu, żeby panu wierzyć, panie ministrze. Tyle razy mówił pan rzeczy, które okazały się nieprawdziwe, że można powiedzieć, że ma pan nowy program. Kaczyński ma swoją piątkę, a my możemy zaprezentować "piątkę Gróbarczyka".

Pokazana przez posła plansza zawierała pięć cytatów ministra na temat budowy promu w Szczecinie, które według niego okazały się fałszywe. Dotyczyły one terminów, w jakich poszczególne etapy prac miały się kończyć lub rozpoczynać. Jego zdaniem, od 2017 roku jedynym istniejącym elementem promu pozostaje symboliczna stępka, a wszelkie podawane terminy okazały się nieprawdziwe.

- Jedynym honorowym wyjściem byłoby podanie się do dymisji - uważa poseł Marchewka.

W zaprezentowanej interpelacji, którą złożył, poseł stwierdza, że projekt budowy promu pozostaje na tym samym etapie od 2017 roku. Do szefa resortu gospodarki morskiej poseł PO skierował pytania o harmonogram budowy promu, obecne źródła finansowania projektu, koszty zakupu i położenia stępki oraz uroczystości związanej z jej położeniem. ©℗

Tekst i fot. (NaP)