Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Majówkowe vademecum. Beztrosko, bezpiecznie, zgodnie z prawem

Data publikacji: 01 maja 2023 r. 06:16
Ostatnia aktualizacja: 01 maja 2023 r. 08:16
Majówkowe vademecum. Beztrosko, bezpiecznie, zgodnie z prawem
Fot. archiwum  

Trwa długi majowy weekend w praktyce już się rozpoczął. To okazja do organizowania pikników w plenerze, biesiadowania przy ognisku i grillu. O czym warto pamiętać, aby majówka przebiegała beztrosko, bezpiecznie i zgodnie z prawem – przypomina szczecińska Straż Miejska.

Teoretycznie grillujący w Polsce cieszyć się mogą dużą swobodą. Ogólnopolskie prawo nie zabrania go nawet na balkonach czy tarasach. Jednak zarządcy poszczególnych terenów mogą też ustalać swoje zasady i nakładać wysokie kary. Z kolei ogniska możemy rozpalać tylko w specjalnie do tego wyznaczonych miejscach. Za niestosowanie się do tego przepisu grozi mandat nawet do 5 tys. zł, a stworzenie poważnego zagrożenia pożarowego to nawet 10 lat więzienia. Choć prawo na poziomie krajowym nie reguluje możliwości grillowania, to już spółdzielnia, wspólnota czy inny zarządca terenu może go zakazać. Jednak niestosowanie się do tego zakazu najczęściej nie jest związane z jakimikolwiek karami. Chyba że zapisano to np. w statucie wspólnoty lub spółdzielni.

Grillowanie w zgodzie z przepisami

Zasady dotyczące grillowania nie wynikają wprost z powszechnie obowiązujących przepisów prawa. Możliwość lub zakaz używania grilla oraz zachowania osób wynikają z szeregu aktów prawnych, w tym również o charakterze miejscowym i wewnętrznym.

W przypadku grillowania na balkonie warto wiedzieć, że kiedy dym sąsiada zaczyna nam przeszkadzać, możemy wezwać na pomoc policję, lecz tylko ona, w odróżnieniu od straży pożarnej czy miejskiej, może wejść do domu i skontrolować sytuację. Funkcjonariusze nie mogą wprawdzie zakazać samego grillowania, ale mogą ukarać sprawcę nadmiernego zadymienia mandatem (do 500 zł) za zakłócanie porządku. Osobom narażonym na znoszenie niedogodności związanych z grillowaniem przez ich sąsiadów na balkonie z pomocą przychodzą też przepisy Kodeksu cywilnego. Mowa o art. 144. Przepis ten ma bronić ich przed immisjami, czyli negatywnymi działaniami z nieruchomości sąsiednich (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. akt VI ACa 879/2005). Zgodnie z nim właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Gdy postępuje wbrew tej regule, sprawa ma szanse znaleźć finał w sądzie. A częste rozpalanie grilla w okresie letnim może być uznane za działanie zakłócające korzystanie z sąsiedniego mieszkania. Zgodnie z nim właściciel nieruchomości nie może przeszkadzać sąsiadom swoim uciążliwym zachowaniem. Sąd może zatem uznać, że zbyt częste grillowanie za płotem albo tuż pod czyimś oknem wyczerpuje znamiona takiej uciążliwości i grillowania może zakazać. Żeby tak się stało, potrzebna jest sprawa w sądzie. Pozywający musi wtedy wykazać, że grillowy dym rzeczywiście trafia na jego działkę czy balkon i szkodzi zdrowiu albo po prostu nam przeszkadza.

– Opuszczając z grillem miasto czy swoje osiedle, warto wiedzieć, że oprócz regulacji krajowych każdy samorząd może w dowolny sposób regulować zasady wykorzystania parków – przypomina Joanna Wojtach, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Szczecinie. – Radzimy jednak rzecz dokładniej sprawdzić u zarządcy danego terenu, bo zdarzają się wyjątki, które zapisane są w regulaminach. Na szczęście coraz częściej tablice z nimi znaleźć można zaraz przy wejściu do parków.

Jak rozpalić ognisko i nie zapłacić

Z kolei w przypadku rozpalania ognisk można to robić w miejscach tylko do tego wyznaczonych. Takie stanowiska najczęściej otoczone są kamieniami, często też zarządcy terenu instalują tam ławki i stoliki.

– W przypadku ognisk, które chcielibyśmy rozpalić na swoich działkach, nie mamy też pełnej swobody – tłumaczy Joanna Wojtach. – Jedynym legalnym opałem jest drewno. Nie wolno w ogniskach palić śmieci czy liści. Organizujący ognisko musi też usytuować je nie mniej niż 4 metry od granicy swojej działki, 10 metrów od pola uprawnego i aż 100 metrów od lasu. Za niestosowanie się do tych przepisów grozi mandat w wysokości od 50 do nawet 500 zł. Podobnie jak w przypadku grilla nasz sąsiad też może w sądzie domagać się odszkodowania, kiedy wykaże, że nasze częste siedzenie przy ogniu w jakikolwiek sposób jest dla niego uciążliwe.

Siedząc przy ognisku czy grillu, warto też pamiętać, że obowiązują nas wszystkie inne krajowe i lokalne przepisy dotyczące ciszy nocnej i zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Tutaj też grożą nam mandaty do 500 zł za usiłowanie spożywania alkoholu, spożywanie i zakłócanie porządku.

W niektórych miastach znaleźć też można tereny, gdzie zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych nie obowiązuje. Tak jest np. w Szczecinie na określonym odcinku bulwarów. Nie może jednak ta wolność pociągać popełniania innych wykroczeń: wybryki nieobyczajne, zakłócanie ładu i porządku, zaśmiecanie i zanieczyszczanie terenu oraz spożywanie alkoholu powyżej 12 proc.

Jakie zasady na polanach rekreacyjnych

Weekendy to idealne okazje, żeby odwiedzić szczecińskie polany rekreacyjne. Jest ich blisko 20, można tu wypoczywać, rozpalić ognisko czy upiec kiełbaski na grillu. Do dyspozycji mieszkańców są tu m.in. ławeczki, zadaszone wiaty i miejsca, gdzie można rozpalić ognisko czy grilla. Najbardziej oblegane to np. Polana Sportowa czy polany przy ulicy Miodowej, w tym Biała za leśniczówką. Sporym zainteresowaniem cieszy się polana za Jeziorem Głębokim. Wszystkie w lewobrzeżnej części miasta skoncentrowane są w okolicach Jeziora Głębokiego i Lasu Arkońskiego. Na prawobrzeżu popularnością cieszą się dwie nad jeziorem Szmaragdowym, w Parku Leśnym Klęskowo czy przy ulicy Tczewskiej nad rzeką Płonia.

Na terenie polan rekreacyjno-wypoczynkowych zabrania się rozpalania ognia poza miejscem wydzielonym na palenisko. Ognisko trzeba też koniecznie po sobie dogasić. Gałęzie i drewno, które chcemy wykorzystać na ognisko, powinny być suche. Należy zbierać je z ziemi, nie wolno łamać ani rąbać żywych drzew. Czasem drewno na ognisko dostarcza także Zakład Usług Komunalnych. Grilla na wysokich nóżkach ustawiamy z dala od roślin. Chyba że regulamin na to nie pozwala, tak jak np. na ścieżce dydaktycznej przy ulicy Miodowej. Nie wolno nam także śmiecić, myć i czyścić na polanach samochodów, parkować w niedozwolonych miejscach, biwakować, jeździć konno, hałasować czy puszczać psów luzem. Samochody przy polanach możemy parkować wyłącznie w przeznaczonych do tego celu miejscach. Nie można wjeżdżać autami do lasu, i na samą polanę, rozjeżdżać trawników.

(K)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

haha
2023-05-01 09:32:07
Babochłopy z piwem w reku.Idealny widok
Jak widac
2023-05-01 09:29:58
z powyzszego artykulu rozpalenie grilla czy nie daj Boze ogniska oblozone jest tyloma przepisami i karami, ze te dotyczace posiadania broni wymiekaja. Oto oblicze ekoswiryzmu i ekokomunizmu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA