Reforma regulująca obrót ziemią rolną wyhamowała udzielanie kredytów hipotecznych - alarmuje PSL. Ludowcy przestrzegają też przed rewolucją w zarządzaniu wodą, która odbije się na kieszeniach nie tylko rolników. I zapowiadają, że odwołają się decyzji wojewody, który uchylił stanowisko sejmiku w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.
- Skutkiem ustawy o gruntach rolnych jest brak możliwości uzyskiwania kredytów hipotecznych, przez co zablokowana została budowa wielu domów - mówił we wtorek na konferencji prasowej w Szczecinie Olgierd Kustosz, radny PSL w sejmiku wojewódzkim. - Kredyty udzielane są tylko do wartości gruntu.
Jak podkreślał radny, nie są to sytuacje pojedyncze. Ludzie choć mają zezwolenia na budowę, nie mogą ruszyć z pracami, bo nie dostają kredytów. To z kolei odbija się na małych firmach budowlanych (nie dostają zleceń).
Ludowcy mówili we wtorek także o projekcie ustawy wodnej.
- Szykuje się rewolucja w zarządzaniu wodą - rozpoczął Ryszard Mićko, dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.
Nowe prawo wodne ma wejść w życie z początkiem 2017 r., wówczas, a jak przestrzegają politycy PSL, po kieszeniach dostaną nie tylko rolnicy, którzy więcej zapłacą za wodę, ale także gospodarstwa domowe (opłaty za deszczówkę).©℗
(masz)
Więcej w środowym "Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu z dn. 8.06.2016 r.
Fot. Piotr DUŻAK