Bardzo ciekawe znalezisko od 1944 roku czekało zamurowane w ścianie domu na ul. Żeromskiego w Goleniowe. Butelka z listem napisanym przez przymusowych robotników, którzy w 1944 roku budowali ten dom.
List zachował się w świetnym stanie. Pani Beata Nawrot, właścicielka posesji, przekaże go do „Żółtego Domku”, jak popularnie w Goleniowie określa się miejską izbę pamięci. A oto treść listu – pamiątki zostawionej przez czwórkę pracujących przy budowie domu: „Na niezatartą pamięć pozostawiają po sobie ten skromny „Świstek” papieru byli niewolnicy, którzy pracowali u Ernsta Schwedego w Gollnow (zduna) i postawili sami własnemi rękoma ten gliniany dom, przez okres 9-ciu dni. Niewolnikami temi byli Markijan Fedotow z Dyneburga (Łotwa) urdz. 1911, Leontij Fedotow brat jego z tej samej miejscowości urdz. 1923 (Rosyjanie), Józef Tarwacki z Jurzca woj. Warszawa urdz. 1919, Marcin Łaźniak z Kalisza urdz. 1912 (Polacy). Gollnow, 5 VIII 1944”.
Józef Kazaniecki, autor książek o historii Goleniowa i okolic kojarzy ostatniego z wymienionych pracowników przymusowych. Jest pewien, że Marcin Łaźniak całe swoje powojenne życie spędził w Goleniowie. Pracował jako zdun. ©℗
Tekst i fot. (cm)