Nie wyrzucajcie już nigdy więcej nikogo za "profesjonalizm, krytykę i stanie przy zasadach"; jeśli chcecie wygrać z PiS-em, nie możecie zachowywać się jak PiS - napisał w liście otwartym "do przyjaciół z Nowoczesnej" b. poseł tej partii Piotr Misiło.
Zarząd Nowoczesnej wykluczył w piątek Misiłę z partii za "nielojalność i działanie na szkodę Nowoczesnej i Koalicji Obywatelskiej". Zdaniem posła wyrzucono go za konstruktywną krytykę.
W opublikowanym w poniedziałek na Twitterze liście otwartym "do przyjaciół z Nowoczesnej" Misiło podkreślił, że "najbliższe wybory parlamentarne mogą zadecydować o losach Rzeczpospolitej na kolejne pokolenia". "Nasz polityczny wróg - PiS - nie zawaha się przed użyciem wszelkich sposobów, aby zachować zdobytą władzę. Pamiętajcie o tym proszę i nie wyrzucajcie już nigdy więcej nikogo za profesjonalizm, krytykę i stanie przy zasadach. Jeśli chcecie wygrać z PiS-em, nie możecie zachowywać się jak PiS, bo jak kiedyś mówił ksiądz Popiełuszko +tylko ten może zwyciężać zło, kto sam jest bogaty w dobro+ i nie trzeba być wierzącym w boga, żeby czerpać ze słów tych wierzących" - napisał poseł. Poseł prosi w liście "o refleksję i zrozumienie" dla jego politycznych intencji i motywacji. "Uważam, że Nowoczesna musi zachować swoją podmiotowość, ale uważam też, że nie ma dzisiaj innej drogi na pokonanie PiS-u niż dalsza i głębsza integracja środowisk demokratycznych i proeuropejskich" - napisał polityk.
Do Przyjaciół z @Nowoczesna
— Piotr Misilo (@Piotr_Misilo) December 3, 2018
„Chciałbym wszystkim Wam podziękować i bez względu na dzielące nas różnice i na sposób naszego rozstania, życzyć Wam powodzenia w dalszej politycznej walce o lepszą Polskę...”. pic.twitter.com/HFimnjXvNv
"Dziesiątki błędów, które popełniliśmy w naszej partii są rzeczą dość normalną w polityce, ale ciągłe ich powielanie już tak normalne nie jest. Profesjonalizm, wyciąganie wniosków z popełnionych błędów i konsekwencji względem osób je popełniających muszą stać się codzienną normą" - podkreślił.
"Nie tak wyobrażałem sobie koniec swojej politycznej drogi w N, ale w życiu wyobrażenia nie zawsze idą w parze z rzeczywistością - w polityce jeszcze częściej. Minione trzy i pół roku były niezwykle intensywnym, inspirującym ale i bardzo trudnym czasem. Chciałbym wam wszystkim za nie podziękować i bez względu na dzielące nas różnica i na sposób naszego rozstania życzyć Wam powodzenia w dalszej politycznej walce o lepszą Polskę" - napisał.
W ubiegły poniedziałek Misiło został zawieszony w prawach członka Nowoczesnej za - jak uzasadniała szefowa partii Katarzyna Lubnauer - "niszczenie Koalicji Obywatelskiej przez swoje osobiste ambicje". Decyzja Lubnauer miała związek z wywiadem, którego Misiło udzielił "Rzeczpospolitej". Poseł stwierdził w nim, że Lubnauer - jako szefowej partii - zabrakło doświadczenia, a Nowoczesna znalazła się w kryzysie. Poseł zaapelował też do Lubnauer o natychmiastową dymisję sekretarza generalnego partii Adama Szłapki, w związku z zawiązaniem w sejmiku województwa śląskiego koalicji z PiS przez radnego Wojciecha Kałużę, który startował do sejmiku z list Koalicji Obywatelskiej.
W piątek po wyrzuceniu go z partii Misiło zadeklarował, że pozostanie posłem niezrzeszonym, a najbliższy miesiąc będzie "dobrym czasem, aby w gronie najbliższych, zastanowić się o swojej dalszej przyszłości, nie tylko tej politycznej".
(PAP)
Fot. Robert Stachnik (arch.)