Na 15 lat więzienia został w czwartek skazany Brajan K., dwudziestoletni licealista, który w ubiegłym roku zaatakował 70-letnią pyrzyczankę. Zadał jej kilkanaście ciosów nożem, wcześniej dusił bandażem. Ukradł 54 zł.
Na szczęście napadnięta przeżyła atak, ale do dzisiaj odczuwa dolegliwości związane z napadem. Młody mężczyzna zadał jej bowiem rany na całym ciele: na nogach, brzuchu, piersiach, rękach i twarzy (uszkodził przy tym nerwy). Ponadto kopiąc, kiedy upadła i uderzając pięściami, złamał jej żuchwę, nos i kości twarzoczaszki.
Oskarżony przyznał się do napadu. Zapewnił jednak, że nie chciał zabić swojej ofiary. Potrzebował tylko pieniędzy na narkotyki. Był na tzw. głodzie.
Brajan K. mieszkał z babcią w jednej z kamienic w Pyrzycach. W nocy 28 lipca 2017 r. zauważył, że u sąsiadki z parteru jest otwarte okno. Aby wejść do środka musiał jednak odstawić stojącą na parapecie wielką skrzynkę z kwiatami. Właścicielka kawalerki usłyszała hałas. Wyszła na podwórko, by zobaczyć, co było jego przyczyną. Nie zamknęła za sobą drzwi. Brajan K. zdążył więc wbiec do mieszkania. Zabrakło mu jednak czasu na kradzież i ucieczkę. Zanim znalazł coś wartościowego, lokatorka była już w domu. Schował się więc pod stołem w kuchni.
Kobieta natychmiast zobaczyła kucającego mężczyznę. Kiedy i on się zorientował, że został odkryty, rzucił się na 70-latkę - zadawał jej ciosy czterema nożami. Potem, uciekając, ukradł dwie torebki. Były w nich dokumenty (legitymacja inwalidzka i dowód osobisty), karty bankomatowe i 54 zł w gotówce.
W sądzie Brajan K. poprosił o sprawiedliwą karę. Najwidoczniej miał na myśli łagodniejszy wyrok, bo jego obrońca najprawdopodobniej złoży apelację. ©℗
(lw)
Fot. Robert Wojciechowski