Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Latem będzie ekspertyza

Data publikacji: 31 stycznia 2018 r. 09:06
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:02
Latem będzie ekspertyza
 

Najprawdopodobniej już latem poznamy przyczynę ubiegłorocznej katastrofy budowlanej, do której doszło w Zamku Książąt Pomorskich. Dotrzymanie tego terminu jest uzależnione od tego, czy nie stanie się w tym czasie coś, czego nie potrafimy dzisiaj przewidzieć.

Ale plan już jest. Firma prowadząca prace zabezpieczające ma zakończyć swoje prace w zamku do końca maja (są duże szanse, że tak się stanie). Wtedy rozpocznie się drugi etap robót – odgruzowywanie zawalonych pomieszczeń. Jak się dowiedzieliśmy, w tym samym momencie swoje badania będzie mógł rozpocząć Stanisław Kamiński, właściciel firmy, która ma ustalić przyczyny zawalenia się części północnego skrzydła zamku.

Firma Kamińskiego na co dzień zajmuje się projektowaniem, nadzorami i ekspertyzami budowlanymi. Wzięła udział w przetargu zorganizowanym przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Szczecinie i w ubiegły poniedziałek została wybrana. To ona więc ma wyjaśnić, co spowodowało majową katastrofę.

Na odkrycie przyczyn zawalenia się części skrzydła zamku rzeczoznawca ma pół roku. Wydaje się więc, że do wakacji sporządzi swoją opinię. Choć do zawalonych pomieszczeń jeszcze wchodzić nie wolno (będzie to możliwe najwcześniej w czerwcu), to część badań może prowadzić równolegle z pracami zabezpieczającymi i związanymi z odgruzowywaniem.

Powstanie ekspertyzy jest niezwykle ważne (bez niej np. nie można myśleć o odbudowie gmachu). Tym bardziej, że podobno wciąż istnieje groźba kolejnych tąpnięć. Skąd taki wniosek? W grudniu 2017 r., czyli siedem miesięcy po zawaleniu się stropów, w zamku zaobserwowano kolejne zarysowania na ścianach.

– Są codziennie monitorowane – w miejscu zarysowań założone zostały plomby. Dotąd nie zaobserwowano powiększania się tych zarysowań ani powstania nowych – twierdzi Monika Adamowska, rzeczniczka prasowa Zamku Książąt Pomorskich. – Przeprowadzone też zostały dodatkowe badania gruntowe.

Rzeczniczka zamku podkreśla, że nad bezpieczeństwem budynku i prowadzonych prac czuwa zespół pod kierunkiem rzeczoznawcy budowlanego o specjalności konstrukcyjno-budowlanej.

Przypomnijmy: 11 maja 2017 r. filar z drugiego piętra osunął się na niższą kondygnację, która z kolei wcisnęła do piwnicy znajdujący się pod nią słup. W efekcie zrujnowane zostały pomieszczenia, w których działał Teatr Piwnica przy Krypcie, szatnia, sanitariaty i kasa na parterze, sala Elżbietańska na piętrze i znajdująca się nad nią sala Eryka Pomorskiego. 

(lw)

Fot. Piotr Tuzimek, Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

mario
2018-01-31 13:18:55
Rzeczniczka Zamku pani Adamowska to kolejny nieudacznik z upadającej Wyborczej, żenada na całego.
Miś na Miarę
2018-01-31 11:33:09
Do lata to może cała reszta się zawalić.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA