Dziś śmigus dyngus, czyli lany poniedziałek. Jeśli jednak zabawa wykracza poza świąteczną tradycję, można za to słono zapłacić. Policjanci będą przeciwdziałać chuligańskim wybrykom i ostrzegają, że grozi za nie odpowiedzialność karna.
- Nie powinniśmy zapominać o przysługującym każdej osobie prawie do zakwestionowania chęci uczestnictwa w tej tradycji - informuje szczecińska policja. - Polewanie wodą zdecydowanie powinno mieć swój umiar i charakter symboliczny, a nie przysparzać zbędnego problemu. Trzeba mieć bowiem świadomość, że taka zabawa może skutkować przykrymi konsekwencjami zarówno dla oblewających, jak i też oblewanych.
Policjanci przypominają, że oblanie wodą osoby, która nie wyraziła zgody na udział w takiej zabawie, może skończyć się mandatem, a w przypadku nieletnich - wnioskiem o ukaranie do Wydziału ds. Rodzinnych i Nieletnich Sądu Rejonowego.
- Rodzice powinni uprzedzić również dzieci, że tradycja polewania wodą to zwyczaj, w którym należy zachować umiar i kulturę - dodają policjanci. - Polewanie wodą przypadkowych przechodniów może narazić ich na szkody i straty materialne. Polewanie nie powinno odbywać się na ulicach, gdyż bardzo często uczestnicy takiej zabawy wybiegają bezpośrednio na jezdnię, narażając swoje życie i zdrowie. Przestrzegamy amatorów zbiorowego i natarczywego oblewania o konsekwencjach prawnych za wszelkie chuligańskie incydenty. Odpowiedzialność karna za takie wybryki będzie oczywiście zależała od charakteru czynu oraz jego skutków. Za zakłócanie porządku publicznego można spodziewać się mandatu karnego w wysokości do 500 zł lub wniosku o ukaranie do sądu, który może nałożyć grzywnę nawet do 5 tysięcy złotych.
(KSz)