Od wielu tygodni niepełnosprawna kobieta blokuje szczecińskie autobusy i tramwaje. Narzędziem jest elektryczny skuter inwalidzki, którym się porusza. Z problemem nie potrafią sobie poradzić służby miejskie i policja. Nieoficjalnie słychać, że to sprawa „delikatna”.
Z powodu incydentów z Bogumiłą D. – nazywaną przez internautów Balbiną – niektóre autobusy notują spore opóźnienia. Powodem takiego zachowania starszej kobiety ma być jej walka z komunikacją miejską w Szczecinie. Twierdzi ona, że kierowcy są wobec niej złośliwi. Z kolei według Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, kobieta ma się nie stosować do poleceń kierowców, niewłaściwie wjeżdża do pojazdu i nie zapina się pasami.
Regulamin przewozowy komunikacji mówi, że „Wózki inwalidzkie, w tym z napędem elektrycznym, powinny być ustawione w wyznaczonym miejscu tyłem do kierunku jazdy, zablokowane za pomocą hamulca oraz zabezpieczone pasami bezpieczeństwa znajdującymi się na wyposażeniu pojazdu”. Tymczasem pojazd p. Bogumiły nie jest klasycznym wózkiem inwalidzkim, tylko o wiele większym skuterem dla osób niepełnosprawnych.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 23 lipca 2018 r.
(kl)
Fot. Facebook