„Codziennie przechodzę przez pl. Rodła i nie widziałem, żeby ktokolwiek i kiedykolwiek, nawet przy okazji obecnie utrzymujących się upałów, podlewał młode sadzonki drzew, jakie wstawiono tu w zamian za wycięte wiekowe okazy. Jeżeli dalej tak będzie wyglądała ich tzw. pielęgnacja, to nie mają szans na przetrwanie” – alarmował pan Kazimierz, nasz Czytelnik.
Nie tylko na pl. Rodła przez żar z nieba wszystko usycha. Dlatego zapytaliśmy w szczecińskim magistracie, czy zieleń miejska jest podlewana w upały: w szczególności nowe nasadzenia drzew, krzewów, roślin rabatowych. Czy sprawa jest w obowiązku miejskich służb, czy wykonawców zajmujących się utrzymaniem i pielęgnacją zieleni w poszczególnych rejonach miasta?
Jak przekazuje Centrum Informacji Miasta, podlewanie roślin odbywa się w ramach bieżącego utrzymania i pielęgnacji zieleni.
– Kwiaty jednoroczne w trakcie upałów podlewane są codziennie, wczesnym rankiem. W przypadku występowania opadów, częstotliwość dopasowywana jest do potrzeb. Wykonują to firmy pielęgnujące zieleń za zlecenie Zakładu Usług Komunalnych. Drzewa i krzewy w okresie dwóch lat od posadzenia są podlewane przez wykonawców, którzy te rośliny sadzili. Odbywa się to w ramach pielęgnacji gwarancyjnej. Natomiast pielęgnacja roślin posadzonych w ramach inwestycji może być wykonywana przez firmę realizującą inwestycję, jeśli zostało to zawarte w umowie. Jeśli pielęgnacja nie została powierzona wykonawcy inwestycji, opiekę nad roślinami przejmuje ZUK – odpowiedział Andrzej Kus, rzecznik prasowy miasta ds. gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. ©℗
Tekst i fot. (an)