W wir „krokusowej rewolucji" - wielkiej społecznej akcji dla zielonego Szczecina - każdego dnia włączają się kolejni mieszkańcy: najmłodsi z placówek oświatowych i wychowawczych, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, jak również lokalne firmy, biura, mariny, administracje i oczywiście osoby prywatne. Jednak w poniedziałek (28 listopada) dało się porwać miasto: na Wałach Chrobrego rozpoczęto sadzenie 223 tysięcy krokusowych cebul. To spektakularne wydarzenie, zainicjowane przez Zakład Usług Komunalnych.
Kwiaty, czyli 150 tysięcy cebul odmiany Grand Maitre oraz 73 tysiące cebul King of Striped, sadzili pracownicy firmy Thomas. Układając z nich - wzdłuż skarp - dwa pięciometrowe pasy, które wiosną rozkwitnąć mają na ciemno- oraz jasnofioletowo (krokusy tzw. żyłkowane).
Przypomnijmy, że pierwsze krokusowe pole na Wałach Chrobrego pojawiło się przed trzeba laty za sprawą Czytelników „Kuriera", którzy w głosowaniu SMS zdecydowali o posadzeniu 30 tysięcy sadzonek na głównym tarasie, czyli wokół pomnika Herkulesa walczącego z Centaurem. Natomiast miasto wsparło tegoroczną - już 5. - edycję „krokusowej rewolucji", przekazując na rzecz placówek oświatowych i wychowawczych 50 tysięcy kwiatowych cebul. Dzięki czemu w wir tej społecznej akcji włączyły się również 2 żłobki, 25 przedszkoli, 29 szkół podstawowych, 13 gimnazjów oraz 11 placówek ponadgimnazjalnych.
* * *
„Krokusowa rewolucja" to autorski pomysł Marii Myśliwiec, przewodniczącej Rady Osiedla Arkońskie-Niemierzyn. Marzyła, żeby krokusowe pola zachwycały nie tylko na Jasnych Błoniach. Dzięki wsparciu naszego „Kuriera Szczecińskiego” oraz Sylwiusza Mołodeckiego z „Zielonych Ogrodów", idea nabrała realnego wymiaru: wielkiej społecznej akcji, w której każdej jesieni - jak teraz - uczestniczą wszyscy ci, którzy chcą zmieniać Szczecin na lepsze. ©℗
(an)
Fot. Anna GNIAZDOWSKA
