W specjalnym autobusie, można było w niedzielę oddać krew dla ofiar wypadków drogowych. Akcję zorganizowała facebookowa grupa „Honorowi Auto Maniacy Szczecin i okolice", a ruchomy punkt dla honorowych krwiodawców stanął na ulicy Energetyków, przy dawnym namiocie opery. Jak widać na naszym zdjęciu - odzew był niemały, pojawił się nawet Superman. Podobno też nikomu krwi w żyłach nie zmroził widok demonicznego Jokera, znanego z serii komiksów i filmów o Batmanie.
By uratować jedną ofiarę wypadku, potrzeba średnio 6 litrów krwi, a jednorazowo pobiera się jej około pół litra od osoby. W czasie wakacji, gdy przybywa osób poszkodowanych we wszelkiej maści zdarzeniach drogowych, bardzo często krwi w szpitalach brakuje.
(kas)
Fot. Ryszard PAKIESER