Na skwerze Kapitanów na szczecińskiej Łasztowni od niedawna stoi kotwica. To kolejny morski akcent w tej części miasta. W sobotę (11 czerwca), przy okazji Dni Morza, odbyła się sympatyczna uroczystość: chrzest kotwicy wodą z Odry.
Prezes fundacji Moja Łasztownia Jan Dębski zrealizował swój kolejny pomysł. Sprawił, że kotwicę, która przez lata stała obok szczecińskiego Hotelu Park, przeniesiono na skwer Kapitanów - z jednego miejskiego terenu na drugi.
- To kotwica pochodząca z jednej z pierwszych pogłębiarek, jakie pracowały w Szczecinie - wspomina prezes Dębski, który w przeszłości był m.in. w zarządzie szczecińskiego Dragmoru. I to za jego sprawą kotwica trafiła przed laty do parku im. Stefana Żeromskiego.
Wnuczki pana Jana polały kotwicę wodą z Odry, dokonując jej symbolicznego chrztu.
- Tym sposobem rozpoczęliśmy na Łasztowni budowę Muzeum Morskiego - powiedział prezes Dębski.
Uroczystość odbyła się m.in. w obecności członków szczecińskiego Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej oraz wiceprezydenta Szczecina Krzysztofa Soski.
- Pięknieje ten plac, za co dziękujemy miastu i fundacji - podkreślił kpt. ż.w. Włodzimierz Grycner. - Prosimy o więcej.
Podczas uroczystości dziękowano też Laurze Hołowacz, szefowej firmy CSL Internationale Spedition, która przyczyniła się do ożywienia tego miejsca.
- Z tej perspektywy można zobaczyć, jak zmienia się Łasztownia - mówił wiceprezydent Soska. - Cieszę się, że środowisko zaczyna się konsolidować, staje się coraz bardziej aktywne. To jest kwiat morskiego Szczecina. (ek)
Fot. Elżbieta Kubowska