Wczasowicze z Polski oraz miejscowi zastanawiają się dlaczego drogowcy rozpoczęli roboty w pełni sezonu letniego. Roman Rubach wiceprezes Przedsiębiorstwo Budownictwa Drogowo-Inżynieryjnego S.A. z Torunia stwierdził w piśmie do „Kuriera”, że „wskazany odcinek został wyznaczony w pierwszym etapie robót zgodnie z Projektem Tymczasowej Organizacji Robót”. Nieważne, że blokuje się w trakcie pełni sezonu nadmorską arterię, ale ważne, że tak ktoś postanowił i tak ma być.
Drogowcy z Torunia zerwali asfalt na połówkach jezdni i wprowadzili ruch wahadłowy. Miejscowi kierowcy, którzy pokonują tę trasę codziennie, zwrócili uwagę, że przydałoby się ręczne sterowanie ruchem, gdyż niekiedy z jednej strony kolejka aut jest mniejsza, a z drugiej większa. Maszyny tego nie rozróżniają, a człowiek płynniej by ruchem sterował, ale przecież to już kosztuje. Fatalnie jest też z objazdów. Na wysokości Pustkowo objazd wyznaczy został po potężnych dziurach w jezdni, jakie wykonali robotnicy zrywając pobocze drogi. Zerwali także asfalt, po którym prowadzi objazd! Kierowcy muszą uważać i zwolnić żeby nie uszkodzić samochodu, bo nikt nie wpadł na pomysł by dziury połatać.
Na pochwałę zasługują władze Rewala, które błyskawiczne uzupełniły dziury w nawierzchni leśnej drogi na trasie Pobierowo - Pustkowo, która jest znakomitym objazdem zakorkowane trasy. Znają go miejscowi, ale jak się okazuje zaczęły tędy jeździć już rejsowe autobusy PKS, co skłania do przypuszczeń, że droga długo nie utrzyma się w dobrym stanie.
Tekst i fot. Mirosław KWIATKOWSKI