Niedziela, 22 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Koronawirus w koszalińskim ZUS. Oddział zamknięty, obsługa zdalna

Data publikacji: 31 maja 2020 r. 18:12
Ostatnia aktualizacja: 01 czerwca 2020 r. 08:37
Koronawirus w koszalińskim ZUS. Oddział zamknięty, obsługa zdalna
 

Stan zagrożenia COVID-19 w koszalińskim Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), gdy w środę (27 maja) wyszło na jaw, że u jednej za pracownic wykryto infekcję koronawirusa. Odtąd przybywało zakażonych. W sumie osiem kobiet z COVID-19 było do niedzieli włącznie hospitalizowanych lub pozostających w izolacji domowej.

Do odwołania siedzibę ZUS zamknięto. Obsługa petentów odbywa się zdalnie. Pomieszczenia zostały poddane dezynfekcji. Zdaniem pracownicy koszalińskiej placówki, wcześniej nie zostały zachowane środki bezpieczeństwa w stanie epidemii. Prosząca o anonimowość czytelniczka w liście do redakcji dzień po ujawnieniu choroby koleżanki informowała: „Wszyscy mijamy się na korytarzach, dokumenty są przekazywane między wydziałami, nie ma żadnych bezpiecznych procedur. Nie ma pracy zmianowej, wszyscy pracują obok siebie. Korzystamy z pokojów socjalnych wspólnych, gdzie gotuje się kawę, korzystamy z drukarek i ksero wspólnych na korytarzach. Na początku epidemii pootwierano drzwi wewnątrz ZUS na korytarzach, od trzech tygodni są znowu pozamykane i musimy dotykać klamek. Nieprawdą jest, że jest codziennie dezynfekcja. Budynek wewnątrz nie jest przystosowany do takiej pracy w czasie epidemii dla kilkuset osób. Na korytarzach przechodzimy obok siebie, chodzimy do siebie do pokoi, bo musimy załatwiać sprawy, przekazywać pisma. Mamy wrażenie, że kierownictwu chodzi o to, aby na siłę pracownicy robili swoje, bez zadbania o nasze zdrowie”.

Czytelniczka apelowała też o interwencję w sanepidzie. Ustanowiona kwarantanna objęła osoby mające styczność z zakażoną pracownicą i ich rodziny, w sumie kilkadziesiąt osób.

Jak informuje Karol Jagielski - regionalny rzecznik ZUS województwa zachodniopomorskiego, "w placówkach ZUS już w czasie zagrożenia epidemicznego podjęto specjalne działania, zgodnie z rekomendacjami organów państwowych, w trosce o bezpieczeństwo naszych klientów i pracowników. Pracownicy ZUS mają bez ograniczeń dostęp do środków ochrony osobistej, między innymi takich jak płyny do dezynfekcji rąk, jednorazowe rękawiczki, maseczki i fartuchy ochronne. W koszalińskim oddziale środki te są zapewnione na najbliższe kilka tygodni. Na bieżąco kontrolujemy, jak jest zabezpieczona każda placówka". ©

Tekst i fot. (m)

Na zdjęciu: Oddział ZUS w Koszalinie to nie jedyna miejska instytucja publiczna, gdzie u pracowników wykryte zostały przypadki zachorowania na infekcję wywołaną koronawirusem. 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Alicja
2020-06-01 07:51:21
Każda instytucja przyjmująca petentów (UM, UW, US, ZUS itp.) powinna mieć wdrożone szczególne środki bezpieczeństwa. Dlaczego w urzędach nie mierzy się temperatury każdemu wchodzącemu do pracy pracownikowi ani tym bardziej petentowi. To jest najszybszy sposób na wyłapanie potencjalnie chorych. Takie mierzenie trwa kilka sekund. Jakoś na teren szpitala się nie wejdzie bez pomiaru temperatury, czyli to nie jest jakaś uciążliwa czynność a zachowanie bezpieczeństwa jakieś jednak jest.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA