„Od dziś każdy korek nosi imię radnego Duklanowskiego” - piszą przeciwnicy zwężenia jezdni na ul. Ku Słońcu w Szczecinie. „Ale to przecież nie jest mój pomysł” - dziwi się Marek Duklanowski. I tłumaczy, że on tylko od kilku lat walczy o bezpieczeństwo pieszych w tym miejscu.
Chodzi o skrzyżowanie ulic Ku Słońcu, Różanej i Źródlanej. Ta pierwsza jest dwupasmowa, po dwa pasy ruchu dla każdego kierunku. To sprawia, że umieszczone przy skrzyżowaniu przejście dla pieszych jest bardzo niebezpieczne. Wielu kierowców lubi tu bowiem rozpędzić swoje auta, pomimo ograniczenia do 40 km/h dozwolonej prędkości. Skutek to liczne wypadki, w których poszkodowani są piesi. Było już kilka ofiar śmiertelnych.
- W ciągu ostatnich kilku lat złożyłem w sprawie tego przejścia pięć czy sześć interpelacji - mówi Marek Duklanowski. - Proponowałem chyba wszystkie możliwe rozwiązania. Progi zwalniające albo wyniesienie przejścia, tzw. tarkę na jezdni, czerwone światło włączające się dla jadących zbyt szybko i zwykłą sygnalizację świetlną.
Efektem szukania alternatywy był pomysł, aby zwęzić jezdnię ul. Ku Słońcu do jednego pasa. Wymusiłoby to na kierowcach nie tylko zmniejszenie prędkości - nie byłoby już samochodów wyprzedzających te, które zatrzymały się, aby przepuścić pieszych.
Propozycja wywołała ostry sprzeciw części mieszkańców Mierzyna i okolic. Zaczęli zbierać podpisy pod petycją w sprawie rezygnacji z pomysłu.©℗ (jps)
fot. Robert STACHNIK