Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 36-letniemu mieszkańcowi gminy Suchań, który we wtorek (17 stycznia) przed północą postanowił pojechać do Recza po piwo. Nietrzeźwy mężczyzna siedem kilometrów dzielących go od czynnego o tej porze punktu sprzedaży alkoholu pokonał krajową dziesiątką prowadząc koparkę „wypożyczoną” z zakładu pracy.
Policjantów zawiadomił telefonicznie jeden z mieszkańców Recza. Zauważył on operatora koparki, który usiłując zawrócić na jednej z ulic, uderzył w słup wysoko uniesioną łyżką pojazdu, powodując zerwanie kabli linii telefonicznej.
– Po przeprowadzeniu badania stanu trzeźwości 36-latka kierującego koparką okazało się, że ma on w organizmie 2,7 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany. Policjantom oświadczył, że do Recza przyjechał, aby kupić sobie kilka piw. Koparkę, której na co dzień był operatorem zabrał bez zgody właściciela firmy – poinformował kom. Jakub Zaręba z choszczeńskiej policji.
36-latkowi, gdy wytrzeźwieje, zostaną przedstawione zarzuty krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu mechanicznego i prowadzenia go w stanie nietrzeźwości.
(p)
Fot. Robert Stachnik (arch.)