Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Kontrola inwestycji na Wyspie Grodzkiej

Data publikacji: 31 października 2017 r. 16:29
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:54
Kontrola inwestycji na Wyspie Grodzkiej
 

- Nie ma niepokojących zjawisk. Ale największym zagrożeniem dla mariny jest atmosfera. Chodzi o deszcze, cofki, śnieg, przymrozki. Niewykluczone, że co jakiś czas trzeba będzie wykonać jakieś naprawy, poprawki - uznał wiceprezydent Szczecina podczas wizji lokalnej mariny na Wyspie Grodzkiej.

Komisja rewizyjna Rady Miasta prowadzi kontrolę budowy tej jednej z reprezentacyjnych inwestycji w mieście. Radni we wtorek (31 października) już po raz drugi dokonali jej wizji lokalnej. Według zapewnień wiceprezydenta Szczecina wszystkie usterki zostały usunięte.

- W przypadku mostu głównym problemem było to, że został on osadzony bezpośrednio na gruncie. Teraz ten kłopot usunięto. Naprawiono barierki, deski mostu, przeprowadzono dylatację gruntu. Poprawiony płyty chodnikowe, które były pofałdowane, było niewłaściwe odwodnienie - mówił Michał Przepiera, wiceprezydent Szczecina.

Wszystkie prace wykonano wiosną tego roku i kosztowały one łącznie ok. 190 tys. złotych brutto.

- Nie ma niepokojących zjawisk. Ale największym zagrożeniem dla mariny jest atmosfera. Chodzi o deszcze, cofki, śnieg, przymrozki. Na niezagospodarowanej części wyspy oraz moście są zamontowane czujniki dzięki którym monitorujemy sytuację w obiekcie. Tak będzie przez najbliższe dwa lata. Wiosną przyszłego roku zobaczymy, jak marina przetrwałą zimę. Nie wykluczone, że co jakiś czas trzeba będzie wykonać jakieś naprawy, poprawki - uznał wiceprezydent.

Komisja rewizyjna kończy już kontrolę mariny. Jej przewodniczący - radny Henryk Jerzyk (niezrzesz.) zapowiedział, że w połowie listopada chciałby przedstawić wstępną wersję raportu pokontrolnego dotyczącego tej inwestycji.

Prac nie kończy za to prokuratura, która od maja prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez prezydenta Szczecina Piotra Krzystka przy realizacji mariny.

(dar)

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

wq
2017-11-01 10:52:57
Pieprzone pierdzi stołki, a gdzie gwarancja wykonawcy? Niech urzędasy płacą z własnej kieszeni jak nie potrafią wyegzekwować tego od wykonawcy.
Kontrolować inwestycje !!!?
2017-10-31 20:40:30
Nie !!! Nie !!! Ratunku !!! Chcemy wiktu, chcemy opierunku, chcemy ratunku !!! Gdzie ? - w pierdlu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA