Zakończono śledztwo w sprawie oddania śmiertelnego strzału przez funkcjonariusza policji w sierpniu 2016 r. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia.
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadziła postępowanie w związku ze spowodowaniem śmierci człowieka w wyniku użycia broni przez funkcjonariusza szczecińskiej policji - Krzysztofa O.
- Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód akt oskarżenia przeciwko sprawcy, któremu zarzucono, że 12 sierpnia 2016 r., będąc funkcjonariuszem Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, nie dopełnił ciążących na nim obowiązków służbowych, czym działał na szkodę interesu publicznego w związku z zaniechaniem zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a następnie przekroczył przysługujące mu uprawnienia o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej - podano w komunikacie. Zaznaczono, że policjant "niezasadnie użył służbowej broni palnej wobec pokrzywdzonego, czym doprowadził do nieumyślnego spowodowania śmierci".
Jak wynika z ustaleń, 12 sierpnia 2016 r. policjant ten wraz z drugim funkcjonariuszem został wyznaczony do patrolowania ulic: Energetyków, Gdańskiej, Struga oraz al. Piastów i ul. Jagiellońskiej. Śledztwo wykazało, że z własnej inicjatywy i wbrew rozkazom przełożonego - zamiast patrolować wspomniane ulice - podjął inne działania. Zamierzał ustalić tożsamości mężczyzny kierującego pojazdem marki Seat Ibiza, który dwa dni wcześniej odjechał z miejsca kontroli drogowej przed jej zakończeniem. W tym celu udał się z drugim funkcjonariuszem na ulicę Rymarską. O fakcie tym nie powiadomił dyżurnego KMP w Szczecinie, do czego był zobowiązany. W pewnym momencie dostrzegł poszukiwany pojazd i zdecydował o zatrzymaniu kierującego nim mężczyzny, który na widok policji zaczął uciekać. Jak ustalono, podczas pościgu kontynuowanego pieszo już bez udziału drugiego funkcjonariusza, policjant użył służbowej broni, czyniąc to wbrew obowiązującym przepisom i procedurom oraz przy braku należytej widoczności. W wyniku oddanego strzału ścigany kierowca zmarł. Za zarzucane przestępstwo policjantowi grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Wobec drugiego policjanta prokurator skierował wniosek do sądu o warunkowe umorzenie postępowania.
(p)
Fot. Ryszard Pakieser (arch.)