Egzekucję komorniczą wszczął były główny wykonawca spalarni na Ostrowie Grabowskim w Szczecinie - Mostostal Warszawa - względem inwestora, którym był Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów. To efekt wyroku Sądu Apelacyjnego, który 4 grudnia 2018 r. zasądził zwrot warszawskiej spółce prawie 33,8 mln zł wraz z odsetkami. ZUO zapowiedział złożenie kasacji od wyroku.
Na drodze sądowej Mostostal Warszawa SA domagał się zwrotu pieniędzy z "bezpodstawnie zrealizowanej" przez ZUO (spółka z o.o.) "gwarancji należytego wykonania kontraktu". Po korzystnym dla warszawiaków wyroku szczecińskiego Sądu Okręgowego w marcu 2018 r. wygrali również w drugiej instancji, którą był Sąd Apelacyjny w Szczecinie.
- Według tego co stanowi polskie prawo, od tego wyroku można złożyć skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego - mówi Paweł Kwiecień, rzecznik prasowy Mostostalu Warszawa. Dodał, iż ZUO oświadczył im, że nie wypłaci orzeczonej przez sąd kwoty.
- W związku z tym w poniedziałek złożyliśmy wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego - poinformował Paweł Kwiecień. - Nawet jeżeli ZUO złoży o kasację wyroku do Sądu Najwyższego, to nie uprawnia to do niewypłacenia zasądzonej na naszą rzecz kwoty.
Oprócz kwoty 33,77 mln zł, sąd orzekł także do zapłaty ustawowe odsetki za opóźnienie, które rzecznik Mostostalu Warszawa szacuje już na pół miliona złotych. Teraz jeszcze dojdą koszty egzekucji.
Wojciech Jachim, rzecznik prasowy ZUO, poinformował, że szczecińska spółka złoży kasację od wyroku.
- Wynikiem niekorzystnego dla ZUO wyroku Sądu Apelacyjnego jest zajęcie konta bankowego ZUO. Spółka prowadzi jednak normalną działalność, na bieżąco reguluje świadczenia wobec pracowników, nie ma także zagrożenia dla dotacji z UE - zapewnia W. Jachim. - Dodatkowo ZUO w ubiegłym miesiącu skierował do Sądu Okręgowego w Szczecinie pozew wzajemny na kwotę 211 839 466,75 zł, przeciw Mostostalowi, w celu naprawienia szkód wyrządzonych ZUO przez wykonawcę, który w czerwcu 2016 roku zszedł z budowy.
* * *
ZUO jest spółką komunalną, która w imieniu miasta odpowiadała za budowę spalarni odpadów na Ostrowie Grabowskim, a teraz jest operatorem całej instalacji.
Spór i sprawa sądowa wniesiona przez warszawiaków dotyczy zwrotu ich spółce – jak ta twierdzi – kwot z bezpodstawnie zrealizowanej przez ZUO gwarancji bankowej należytego wykonania kontraktu na zaprojektowanie i budowę spalarni, zawartego jeszcze w 2012 roku, a od którego to Mostostal odstąpił 14 czerwca 2016 r. i zszedł z placu budowy.
Po pierwszym wyroku warszawska spółka poinformowała, że sąd podkreślił, iż umowa gwarancji bankowej miała charakter abstrakcyjny, zaś umowa o roboty budowlane zawarta pomiędzy powodem a pozwanym nie miała takiego charakteru. Sąd potwierdził, że na dzień zaspokojenia z gwarancji nie istniały żadne roszczenia, które uprawniałyby ZUO do żądania zapłaty.
W marcu 2018 r. rzecznik ZUO Wojciech Jachim przypomniał, iż inwestor i wykonawca uzgodnili, że spalarnia zostanie oddana do użytku w grudniu 2015 roku, a Mostostal otrzyma za wykonanie 666 mln zł. Mostostal na rzecz ZUO ustanowił gwarancję bankową należytego wykonania umowy w wysokości 5 proc. wartości kontraktu (33,3 mln zł). Termin zakończenia budowy został przedłużony aneksem do grudnia 2016 roku. A 14 czerwca 2016 roku Mostostal zszedł z budowy. ©℗
Tekst i fot. (kl)