Przyjrzymy się temu, jak wydawano pozwolenie na budowę budynku na ul. Szymanowskiego, a jeśli będzie to konieczne, zawiadomimy prokuraturę - taką deklarację usłyszeliśmy na poniedziałkowym posiedzeniu Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Szczecin. To reakcja na niedawny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił pozwolenie.
- Tak jak wszyscy tu siedzimy, zgadzamy się z tym, że sytuacja z tą budową była, delikatnie mówiąc, niejasna - mówił Łukasz Tyszler z klubu Koalicji Obywatelskiej. - Niejasne były powody tego, że zgody na budowę były wydawane, zwłaszcza że już wtedy słychać było głosy wielu osób, które nie do końca zgadzały się z tym, co mówi inwestor. Wyrok pierwszej instancji nas cieszy. Liczymy na to, że zostanie utrzymany w mocy. Nie ma wątpliwości, że jako radni powinniśmy skontrolować proces przyznawania zgód, bo według tego, co mówiła sędzia, doszło do nieprawidłowości. Pytanie tylko, na jakim etapie, w jakim zakresie. Nie mam wątpliwości, że rada miasta przychyli się do wniosku komisji. Życzyłbym sobie, żeby cały proces prześledzić, a potem ewentualne wydawać wnioski, nawet do prokuratury.
Według Krzysztofa Romianowskiego z klubu Prawa i Sprawiedliwości wyrok WSA pokazuje, że mieszkańcy ul. Szymanowskiego, którzy protestowali przeciwko nowej inwestycji, mieli rację. Jak stwierdził, ktoś decyzję o zgodzie na budowę wydał, i musi teraz ponieść konsekwencje. Podkreślał, że nie można pozwolić, aby ta sprawa się rozmyła.
- Nie może być tak, że mamy wolną amerykanką i deweloperzy robią, co chcą, niezależnie od tego, jakie są przepisy - ocenił radny.
Marek Duklanowski z klubu PiS, przewodniczący komisji, stwierdził, że radni powinni pracować nie na podstawie doniesień medialnych, ale na pisemnym uzasadnieniu wyroku. Liczy na to, że to uzasadnienie będzie w listopadzie. Chce, żeby potem komisja miała pół roku na zajęcie się tą sprawą. Czyli końcowe wnioski byłyby gotowego do końca maja przyszłego roku.
W połowie października Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie uchylił pozwolenie na budowę kontrowersyjnego obiektu na ul. Szymanowskiego. Uzasadniając tę decyzję, sędzia Katarzyna Sokołowska nie pozostawiła suchej nitki na Urzędzie Miasta i Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzki, które pozwoliły na budowę.
Od miesięcy przeciwko inwestycji protestowali mieszkańcy, nazywając ją „patodoweloperką”. Ich zdaniem wielokondygnacyjny blok wielorodzinny z dyskontem i garażem podziemnym, który zaczęła budować firma Modehpolmo, stoi za blisko ich kamienicy i zamieni ich domy w pozbawione światła dziuple. Poza tym obawiają się utraty dostępu do chodników, do wiaty śmietnikowej, a także tego, że spadnie wartość ich nieruchomości.
Modehpolmo nie komentuje wyroku sądu.
Wyrok jest nieprawomocny. ©℗
(as)