Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Kołysać się wśród fal... [GALERIA]

Data publikacji: 03 sierpnia 2018 r. 16:53
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:17
Kołysać się wśród fal...
 

Nadodrzańskie bulwary Szczecina coraz bardziej przyciągają mieszkańców miasta i turystów, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym. Stały się nie tylko modnym miejscem spotkań i spacerów, ale też przystaniami dla najprzeróżniejszych jednostek białej floty. Oferta wodnych wycieczek czy imprez na pokładzie jest bogatsza niż przed rokiem. 

Od lat wycieczki po porcie, jeziorze Dąbie i wodnych zakątkach Szczecina odbywają statki pasażerskie „Odra Queen” i „Peene Queen” należące do spółki Polsteam Żegluga Szczecińska. Obie jednostki przeszły niedawno gruntowne remonty. Cumują tradycyjnie przy bulwarze Chrobrego. W ofercie są rejsy regularne i czarterowe, a od tego sezonu weekendowe wyprawy do Świnoujścia „Odrą Queen”.

Podobne wycieczki, ukazujące miasto od strony wody, proponuje kapitan Janusz Just, armator statków „Dziewanna” i „Kapitan Cook”, cumujących przy nabrzeżu Pasażerskim (niedaleko dawnego Dworca Morskiego).

Oddanie do użytku mariny na Wyspie Grodzkiej, modernizacja nadodrzańskich bulwarów – Piastowskiego i Gdyńskiego oraz nabrzeża Starówka pociągnęły za sobą ożywienie tych miejsc. Pomału przybywa tam lokali gastronomicznych, a klientów zaczęli też szukać kolejni armatorzy. Oferta jest zróżnicowana i uzupełnia to, co proponują wcześniej wymienione statki białej floty.

Po paru latach przerwy wróciła na Odrę „Olivka”, czyli tramwaj wodny, wykonany m.in. z mahoniu. Może zabrać na pokład 46 pasażerów, a pływa – tak jak poprzednio – w kierunku Dziewoklicza. Cumuje przy bulwarze Piastowskim. „Olivka” wróciła odmieniona, kadłub z niebieskiego przemalowano na kolor czerwony.

– Ma całkowicie zmodernizowane wnętrze, nowe fotele – mówi Norbert Miller, kapitan jednostki. – Doszły stoliki i bufet.

W pobliżu cumuje statek „Joanna”, który zaprasza m.in. na wyjątkowe rejsy po zachodzie słońca w kierunku jeziora Dąbie. Armator od lat proponuje organizację rozmaitych imprez na pokładzie.

W tym roku dołączyły kolejne jednostki zachęcające do zabawy na wodzie. To katamarany: „Party Boat – Szuwarka” i  „Holiday Boat”.

„Szuwarka” może zabrać jednorazowo do 12 osób. Rejsy rozpoczynają się przy bulwarze Piastowskim w okolicy mostu Długiego. Na trasie zwiedzania znajduje się m.in.: szczecińska Wenecja, wieża węglowa gazowni, Wyspa Grodzka czy Wały Chrobrego. Katamaran można wynająć na godziny i na jego pokładzie zorganizować dowolne spotkanie takie jak: wieczór panieński, kawalerski, spotkanie biznesowe. Podobną ofertę ma „Holiday Boat”, którym może płynąć do 25 osób. Odbywa wycieczki znanymi trasami turystycznymi, jak: port – kanał Święta – jezioro Dąbie.

Dodajmy, że nieduże imprezowe katamarany od wielu sezonów można wynająć w Centrum Motorowodnym „Ślizg”. Z kolei typowo wycieczkowy oferuje Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia. Ta miejska spółka od kilku lat prowadzi też wypożyczalnię motorówek (przy bulwarze Gdyńskim), które się cieszą ogromnym powodzeniem. Nie wymagają posiadania wodniackich patentów, a pozwalają na indywidualny wybór trasy. Tym tropem poszli przedsiębiorcy, którzy uruchomili – w rejonie mariny i nabrzeża Starówka – kolejne wypożyczalnie łódek i rowerów wodnych.

Po Odrze i Duńczycy pływa w sezonie tramwaj wodny – katamaran, którym można się przeprawić z bulwaru Piastowskiego na Łasztownię i w drugą stronę.

Jest więc w czym wybierać. Podczas ostatnich upałów, zwłaszcza w dni powszednie, armatorzy tęsknie wypatrywali klientów i nie wszystkie planowane rejsy doszły do skutku. Jednak w weekendy, zwłaszcza po południu, ruch nad wodą i na wodzie robi się większy.

Informacje dotyczące cen, godzin, tras czy atrakcji na pokładzie można znaleźć na stronach internetowych jednostek i ich armatorów. Są też na nabrzeżach w pobliżu miejsca cumowania.

Tekst i fot. Elżbieta KUBOWSKA

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Miejski włóczykij
2018-08-03 17:21:18
Wszystko pięknie,tylko podstawą udanej imprezy jest dostęp do ofert.Tych niestety nie ma,a jak są to turysta jej na pewno szybko nie znajdzie bo w mrocznych kazamatach internetu są porozrzucane.Miasto "portowe" okres wakacji-brak promocji i wyjścia do turysty z propozycją.W jednym miejscu powinna być witryna www..na której w przejrzysty sposób będą opisane-prezentowane trasy,armatorzy,ceny i możliwość zamawiania imprez lub kupowania biletów Online.Ogólnie każdy sobie....mamy jedną wielką amatorkę-jak dziadek mówi leśna partyzantka.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA