Tą informacją wójt Ustronia Morskiego Grzegorz Czachorowski zaskoczył wszystkich mieszkańców miejscowości. Na ostatniej sesji Rady Gminy zdradził, że Kołobrzeg zamierza przystąpić do przejęcia fragmentu sołectwa. Mowa o obrębie Bagicz, przez który przebiega alternatywna droga dojazdowa do kołobrzeskiego osiedla Podczele.
Wójt poinformował, że kontaktowała się z nim zastępca prezydenta Kołobrzegu Ewa Pełechata, która chciała wymóc na Ustroniu Morskim remont wspomnianej drogi. Ponieważ gmina z powodu braku środków finansowych nie jest zainteresowana taką inwestycją, E. Pełechata zapowiedziała, że w tej sytuacji Kołobrzeg rozpocznie procedurę zmierzającą do włączenia do swoich granic administracyjnych wspomnianego obrębu.
Skąd te ambicje? Wszystko ma związek z planowaną przebudową podstawowej drogi wiodącej do położonego wśród bagien osiedla Podczele. Mowa o ul. Kresowej, która kilkanaście lat temu została wadliwie przebudowana. Teraz trzeba to naprawić. Inwestycja będzie wymagała korzystania z objazdu, a jedyny możliwy jest przez wspomnianą starą drogę wiodącą przez należący do sołectwa Ustronie Morskie Bagicz. Jest ona jednak w opłakanym stanie i wymaga, jak wspomnieliśmy, doraźnych napraw.
– Oświadczyłem pani prezydent, że przewidziałem tę sytuację i wspólnie z radą zrobimy wszystko, aby tego terenu bronić – zapowiada wójt Grzegorz Czachorowski, mówiąc, że ma już kilka pomysłów.
Kołobrzeg do remontu ul. Kresowej przygotowuje się od dawna. Zadanie ma pochłonąć 40 mln zł. Złożony został już wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. Miasto czeka obecnie na oficjalne stanowisko gminy Ustronie Morskie w sprawie wyremontowania przez nią alternatywnej drogi dojazdowej łączącej krajową „11” z kołobrzeskim osiedlem Podczele. Dalsze kroki podejmie dopiero po otrzymaniu pisemnego stanowiska. ©℗
(pw)