W środę (6 czerwca) Zespoły Ratownictwa przywiozły do gryfickiego szpitala kolejne trzy osoby zatrute nieznaną substancją psychoaktywną. Najmłodsza ofiara ma 14 lat. Ataki duszności, dławienie, gorączka, wymioty i konwulsyjne skurcze o niespotykanej sile - z takimi objawami chorzy trafiają od poniedziałku do szpitala w Gryficach, Kołobrzegu, Szczecinie i Koszalinie. Prokuratura Rejonowa w Gryficach postawiła zarzut 18-letniemu Aleksandrowi N., mieszkańcowi Trzebiatowa, który miał rozprowadzać narkotyk.
Rośnie liczba chorych, którzy w poniedziałek, wtorek i środę trafili do szpitali w całym województwie z objawami zatrucia nieznaną substancją psychoaktywną. W środę karetki Pogotowia Ratunkowego zabrały do gryfickiego szpitala specjalistycznego kolejne osoby, które zażyły dopalacze. Chorzy to 14-letni mieszkaniec Jaromina, a także jedna osoba z Pobierowa i Trzebiatowa. Stan pozostałych hospitalizowanych jest nadal poważny. Trzy osoby przebywają na Oddziałach Intensywnej Opieki Medycznej szpitali w Gryficach, Kołobrzegu i Szczecinie. Jak informuje rzecznik szpitala w Gryficach, stan chorych przyjętych od poniedziałku jest średni, ale ustabilizowany, jeden z pacjentów jest nadal w stanie ciężkim i wymaga intensywnej opieki medycznej.
– Badania potwierdziły, że wszystkie osoby, które przybyły do szpitala były pod wpływem środków psychoaktywnych. Z uwagi na objawy, jakie wystąpiły u chorych konieczne były konsultacje specjalistów z wielu dziedzin. Chorzy są rozlokowani na różnych oddziałach szpitalnych – dodaje rzecznik w rozmowie z Kurierem.
Przypomnijmy, pierwsze wezwania Zespołów Ratownictwa Medycznego odnotowano w poniedziałek wieczorem. Do szpitala w Gryficach trafiło dwóch chorych, mieszkańców Trzebiatowa. Osoby, które zażyły nieznaną substancję narzekały na gwałtowne duszności, podobne do astmy, prosiły o wodę, wymiotowały, następnie wpadały w intensywny stan skurczowy. – Widok był przerażający, chłopak zaczął się wyginać w różne strony jakby był opętany, jego ciało przyjmowało przedziwne pozycje. Wcześniej dusił się, prosił o wodę, wymiotował. Podobnie w innym przypadku, chory błagał o wodę. Krzyczał, że bardzo chce pić, że piecze go przełyk, pali jak przy poparzeniu, wylał na siebie baniak płynu, potem nastąpiły atak konwulsji – opowiadają nasi rozmówcy.
Nieoficjalnie mówi się, że chorzy mogli zażyć nową postać tzw. kryształu. Narkotyk od trzech lat jest bardzo popularny w Trzebiatowie. Krycha, kryśka, kryształ, piko, meta, diabelski pył – to tylko część z popularnych określeń na jeden z najgroźniejszych współczesnych narkotyków. Metamfetamina – jak mówią o niej – gorsza siostra amfetaminy sieje spustoszenie wśród nastolatków i dorosłych. Dostępna i bardzo tania, tzw. półkę, czyli pół grama można kupić za około 30 złotych.
W środę Prokurator Rejonowy w Gryficach prowadził czynności z zatrzymanym 18-letnim Aleksandrem N. Chłopak jest podejrzany o sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Marzena Domaradzka
Fot. Ryszard Pakieser