Płacz małych dzieci, zmęczenie starszych i błysk nadziei w bezradnych oczach dorosłych - przed szczecińskim magistratem nie maleją kolejki Ukraińców chcących uzyskać PESEL. Ogonki tworzą się już nawet o godz. 2 nad ranem. W kolejce jednorazowo stoi po 500-600 osób. Tymczasem magistrat jest w stanie obsłużyć dziennie ok. 300.
- W piątek mi się nie udało, nie dostałam też numerku na inny dzień. Poza tym wolne terminy są dopiero na połowę kwietnia - mówi Natalia ze Lwowa. W wózku śpi ok. roczny synek, obok niej stoi 6-letnia córka. - Liczę, że w poniedziałek może jakimś cudem uda mi się jeśli nie załatwić sprawę, to chociaż załatwić wcześniejszy termin.
Podobnie jak wiele innych osób stanęła w długiej kolejce. Przyjechała o godz. 8. O 11 kolejka sięgała już 100 m w głąb ul. Felczaka, a kolejne osoby wciąż dochodziły i dojeżdżały autobusami.
W ustawionych przed urzędem namiotach można odpocząć na krzesłach, wypełnić wnioski przy stolikach, dzieci mają tam przybory do rysowania czy układanki. To jednak tylko chwila wytchnienia. Dorośli wolą stać w ogonku i pilnować swojego miejsca.
Osoby, którym udało się uzyskać PESEL, mogą od razu składać wnioski o uzyskanie jednorazowej zapomogi oraz na 500+. Są one dostępne w kolejnych namiotach przed wejściem do UM, a oddelegowani pracownicy pomagają je wypełnić.
W tym tygodniu PESEL-e dla uchodźców będą każdego dnia wydawane do godz. 18. Miasto szkoli też kolejnych urzędników, którzy zasilą dotychczasowe kadry, gdy tylko do Szczecina dotrą z Warszawy kolejne urządzenia do pobierania odcisków palców.
Numer PESEL można uzyskać w dowolnym Urzędzie Gminy, w wielu miejscach nie wymaga to stania w wielogodzinnych kolejkach ©℗
ToT