na czlowieka przypadaja 4 szczury i 1 kot na 20 ludzi 4 szczury zezra tyle co czlowiek bez pomocy kotow czlowiek bedzie glodowac wole koty

Przywróćmy zawód rakarza , proste ?? Ależ gdzież tam przecież to takie fee !! POwiedzą pseudoempatyczni obywatele , ale sami przygarnąć nie chcą !!! Ot wywrotna ta słowiańska rogata dusza !!! Komuś pod oknem to budki stawiać , żeby mu muchy robacznice i smród gnijącego żarcia dokuczał i szczury razem z zapasionymi kotami z jednej miski jadły! (widziałem na własne oczy ) i byłem trzeźwy :)))) !!

A co miasto ma wynajmować płatne miejsca dla hord kotów i psów na koszt podatnika ????Sam sobie weź pod opiekę , a najłatwiej być WRAŻLIWYM NA FORUM SAMEMU TYLKO SĄDZIĆ MIASTO I INNYCH OPRÓCZ SIEBIE !!!!!!!!

Uważam że miasto słabo zajmuje się losem bezpańskich kotów i psów. Sterylizacja zwierząt częściowo załatwiła by sprawę. Ale po co. Są " ważniejsze " sprawy. Los tych zwierząt nikogo nie obchodzi. Nieliczni, wyczuleni na krzywdę zwierząt pomagają: budki, dokarmianie. PS. Jeśli wygląd budek godzi w czyjąś estetykę sam niech ufunduję porządną. Zawsze lepiej komentować.

Ja akurat mieszkam w kamienicy przy tych budach i moge powiedzieć tylko tyle że smród okropny pełno ,pcheł trawa zniszczona piasek w piaskownicy dla dzieci to kuweta i żadna z tych kobiet dokarmiająca nie rozumie ze my sami kupujemy piasek do piaskownicy dla dzieci a jeszcze żeby bylo śmieszniej to one gonią dzieci z podworka i zabraniają im sie bawić bo kotki sie boją ,a kiedy sie pytam czemu nie sterelizuja kotów to odpowiadają sama sobie je sterelizuj ,a w tym roku kotow byl 20 .A szczury pojawiły się dopiero kiedy zaczeły dokarmiać koty .Mam nadzieje że ktos w końcu z toz czy schronisko zainteresuje sie tym co się dzieje tu ,ze względu nawet na dzieci .

@Szczecin - ja mieszkałem w bloku, gdzie dwa małżeństwa miały po kilka kotów i zaręczam Ci, nic nie było czuć, czyściutko, schludnie, w piwnicy także Jednak dla równowagi muszę dodać, że i byłem kiedyś w pewnym bloku, gdzie jedna kobieta miała jednego kota, a syf taki, że hej. I co najciekawsze, to nie gdzie indziej, lecz tylko i wyłącznie u siebie w domu. Za to efekt był jeden, ani w moim bloku, a ni tym drugim nie występowały gryzonie. Jak widzisz, wszystko zależy od kultury ludzkiej, tak jak z psami. Jeden sprząta, drugi nie, a pies robi swoje i to nie jego wina, że ma właściciela chama czy kulturalnego człowieka.

Do Mieszkaniec. Zastanów się co piszesz. Chyba nigdy nie byłeś na klatce schodowej gdzie ktoś trzyma większą ilość kotów w domu. Smród nie do opisania. Lokatorzy załamani bo nic z tym nie można zrobić. To chyba najgorsza kara dla mieszkańców jak mają w kamienicy kociarza, albo zbieracza. Lepiej niech te koty będą na dworze. A poza tym to co robi miasto. Bezpańskie psy wyłapują, a koty?

Jakby były ładne to już by ich nie było!

Ktoś, kto nie lubi zwierząt, lub są mu one obojętne, nie lubi też ludzi, sąsiadów, przeważnie jest arogancki i roszczeniowy, nie znając problemów widzi jedynie złe strony, pojedyncze epizody upoważniają taka osobę do uogólnień, zwierzęta towarzyszą nam od zawsze, są elementem ekokultury, powinniśmy o nie dbać, bo bez nich będzie ciężko. Przypomnijcie sobie piosenkę Jana Kaczmarka "Do serca przytul psa" Ja mam zwierzęta, i jestem szczęśliwy : ) Oczywiście nie popieram bałaganiarstwa, bo to niewiele ma z pomocą wspólnego.

A ja bym ta osobe... lub te osoby... wyslal najpierw do Psychiatry ! Brud, smrod i zaraza, wraz z roznego rodzaju chorobami... szczegolnie wsrod zamieszkalych tam malych dzieci... ma ten rejon al. Wyzwolenia zagwarantowany ! !

koty wam przeszkadzają.Nie będzie kotów ,to będą szczury i będzie OK ?

Smród i bród a później do lekarza kolejki bo jednemu zachciało się kochać na podwórku koty ! Niech zabiera do mieszkania cwaniak a nie publicznie nie legalnie rozmnaża koty.

Sam przygarnij pod kołdrę jak taki emmmpatyczny jesteś ... NIC ZA PIENIĄDZE PODATNIKÓW !! Przed wybudowaniem domu sam mieszkałem w kamienicy gdzie stara .......a karmiła 14 kotów , a do piwnicy wejść się nie dało ( pchły skakały po pas ) spółdzielnia " nic nie mogła zrobić" , muchy robacznice itp.światło 24H dla kotów na koszt wszystkich lokatorów !!! Rozważ zanim coś napiszesz !!!

faktycznie zbyt estetycznie to nie wygląda.

"Kotki-budki" tak, nieestetyczne...Świetny "artykuł". Miasto SŁABO pomaga kotom wolno żyjącym. Administratorzy osiedli, zarządcy, wspólnoty mieszkaniowe w większości nawet nie chcą rozmawiać, wysłuchać argumentów tych, którzy pomagają nieszczęsnym zwierzakom. A TOZ dysponuje niewielką ilością domków-budek kocich...ESTETYCZNYCH. Może...zbiórka "Kurierze"?!!