Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Kierunek - Sąd Najwyższy

Data publikacji: 17 listopada 2015 r. 08:11
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:34
Kierunek - Sąd Najwyższy
 

Na początku grudnia zostanie ogłoszony wyrok szczecińskiego Sądu Apelacyjnego w procesie spółki Mat Trade, która walczy z miastem o 49 milionów złotych odszkodowania. Ale już wiadomo, że bez względu na orzeczenie ta sprawa i tak, po raz kolejny, trafi do Sądu Najwyższego.

W 1999 roku spółka Mat Trade została większościowym udziałowcem Pogoni Szczecin SA. W zamian za utrzymywanie piłkarzy miała otrzymać w dzierżawę 18 ha wokół stadionu Pogoni przy ulicy Twardowskiego. Ale umowy w tej sprawie nie podpisano. Trafiła ona za to do sądu polubownego. W 2003 roku uznał, że miasto powinno oddać pieniądze, jakie spółka zainwestowała w drużynę. Władze Szczecina odmówiły. Sprawa trafiła do sądu. Po kilku latach postępowania zapadł wyrok - Szczecin nie musiał wypłacać odszkodowania. Syndyk spółki Mat Trade złożył skargę kasacyjną. Ale Sąd Najwyższy w styczniu 2010 roku jej nie przyjął. Spółka jednak postanowiła walczyć dalej. W czerwcu 2012 roku ponownie złożyła pozew przeciwko miastu. Zażądała łącznie 49 milionów złotych. Proces w tej sprawie trwał od jesieni 2013 roku w wydziale gospodarczym szczecińskiego Sądu Okręgowego.

W marcu tego roku zapadł wyrok. Sąd oddalił pozew i nakazał zapłatę 18 tys. złotych na rzecz Gminy Miasta Szczecin. Jego zdaniem m.in. miasto nie może ponosić odpowiedzialności za niepodpisanie umowy dzierżawy terenów ze spółką, bo strony nie porozumiały się co do jej postanowień. Spółka również nie wykazała związku przyczynowego między niepodpisaniem umów a powstaniem szkody. W czerwcu do szczecińskiego Sądu Apelacyjnego wpłynęło odwołanie spółki Mat Trade. Wyrok w tej sprawie ma zapaść na początku grudnia.

- To bardzo skomplikowana sprawa, ma dużo wątków prawnych. Sąd musi rozstrzygnąć np. jaki charakter ma ta sprawa - czy to jest sprawa gospodarcza, czy też cywilna, jaki jest związek przyczynowo-skutkowy między gminą Szczecin a całym zdarzeniem - mówi mecenas Anna Biel, pełnomocnik prawny Gminy Miasta Szczecin.

Okazuje się jednak, że choć wyrok jeszcze nie zapadł, obie strony (w przypadku orzeczenia korzystnego dla przeciwnika) już zapowiadają złożenie skargi kasacyjnej. Sprawa więc po raz kolejny trafi do Sądu Najwyższego.©℗
(dar)

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

"Sad Najwyższy"
2015-11-17 11:10:10
To jakaś najwyższa forma sadownictwa i marzenie każdego ogrodnika?
napaj
2015-11-17 08:24:06
I tak można przez kolejne kilka lat... A gdyby obowiązywała zasada że "umów się dotrzymuje" to już dawno by stadion był wyremontowany i Pogoń w Pucharze Europy...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA