Przed sądem w trybie przyspieszonym stanie mieszkaniec Stargardu. Jechał ciężarówką z naczepą, mając 3 promile alkoholu w organizmie.
W miniony wtorek po godz. 18 stargardzka policja dostała sygnał od jednego z kierowców, że drogą S-10 od strony Kobylanki, jedzie podejrzana ciężarówka. Sygnalista informował, że pojazd nie trzyma się toru jazdy i jedzie całą szerokością jezdni. Podejrzewał, że z kierowcą dzieje się coś złego.
- Policjanci natychmiast udali się na miejsce namierzając opisywany w zgłoszeniu pojazd – informuje asp. Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Po zatrzymaniu kierującego policjanci od razu wyczuli silną woń alkoholu. 39-latek ,,wydmuchał’’ 3 promile alkoholu.
Mężczyzna został zatrzymany i w trybie przyspieszonym odpowie za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie.
- Dziękujemy za obywatelską postawę świadkowi, dzięki któremu udało się zatrzymać nietrzeźwego kierującego - dodaje rzeczniczka policji. - Alkohol pogarsza ich koordynację ruchową, wzrokową, powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. To sprawia, że kierowca na drodze może stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo, nie tylko dla siebie, ale i dla innych użytkowników drogi.
(w)
