Jazda po spożyciu alkoholu nie popłaca. 23-latkowi, który spowodował wypadek drogowy, grozi kara nawet 12 lat więzienia. Z nakazu Sądu Rejonowego w Koszalinie mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (3-4 listopada) przy ul. Gdańskiej. Kierujący stracił panowanie nad pojazdem. Toyota uderzyła w latarnię i drzewo, a przez boczną szybę wypchnięty z auta został 20-letni pasażer, który siedział z tyłu. Poszkodowany nieprzytomny i z licznymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala, gdzie nadal przebywa.
Policjanci na miejscu wypadku zbadali stan trzeźwości kierowcy toyoty. 23-latek miał w organizmie 1,4 promila alkoholu. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty. Grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. ©℗
(m)
Fot. Robert Stachnik