W czwartkowe popołudnie ludzie sfrustrowani podrzucaniem migrantów przez stronę niemiecką do Polski spontanicznie zebrali się tuż przy granicy z Niemcami. Wydarzenie miało miejsce na wyspie Uznam w Świnoujściu i wzięło w nim udział co najmniej kilkadziesiąt osób.
Na granicy nie brakowało biało-czerwonej symboliki i troski o dobro Polski. Zebrani mówili głównie o tym, że nie podoba im się proceder jaki obserwują od tygodni. Mianowicie, chodzi o nocne podrzucanie migrantów, którzy nie mają praw przebywać na terytorium naszych zachodnich sąsiadów. Niemieckie służby podrzucają migrantów m.in. z Somalii czy Sudanu, po prostu na granicę. Proceder często odbywa się nocą lub nad ranem. W ostatnim czasie głośno było o dwóch takich przypadkach, które zarejestrowali mieszkańcy. Dlatego jak mówią postanowili spontanicznie zebrać się pod granicą i pokazać światu, że tu zaczyna się Polska i nie można tego lekceważyć. Jak mówił jeden z mężczyzn uczestniczących w tym wyjątkowym obywatelskim patrolu.
Uwaga: film zawiera wulgaryzmy.
– Chcemy też wyrazić wsparcie dla naszych służb dla Straży Granicznej, która jest bezradna, chcemy pokazać, że jest tu Polska, że nie można nas po prostu lekceważyć i wrzucać podejrzanych ludzi, którzy nie wiadomo jakie mają cele i zamiary – wskazywał jeden z mężczyzn.
Zgrupowanie nie było zgłoszone, a udział w nim brali głównie mieszkańcy polskiej strony wyspy, przyjechała też polska policja. Większość wydarzenia przebiegała w pokojowych nastrojach, bo wydawało się, że wszyscy mają raczej wspólny cel i intencje. Niestety, doszło do szokującego incydentu. Na jednym z nagrań, które zostało udostępnione publicznie na facebooku widać, że sytuacja była napięta i wymknęła się spod kontroli. Głównie policjantom, którzy nie potrafili zapanować nad tłumem mężczyzn, trudno powiedzieć w jakim celu, próbowali to zrobić, gdyż mężczyźni nie atakowali nikogo, a po prostu się przemieszczali. Na nagraniu widzimy jak jeden z policjantów nie wytrzymuje presji i używa wobec ludzi substancji przypominającej gaz. Nagranie szokuje, bo przecież mieszkańcy zgrupowali się w celu obrony granicy, a zamiast tego doszło do nieprzyjemnego starcia z polską policją. Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu nie odebrał od nas telefonu, więc czekamy na wyjaśnienia zajścia na wyspie Uznam.
KM
***
Wcześniejsza informacja:
Kibice Floty Świnoujście z grupą kilkudziesięciu mieszkańców zebrali się dziś na przejściu granicznym Świnoujście-Ahlbeck, aby zaprotestować przeciwko nocnym przerzutom migrantów z Niemiec do Polski.
Na miejscu obecna była policja. Manifestacja nie przebiegła spokojnie. Policja próbowała rozpędzić protestujących, używając gazu łzawiącego. Jak podał lokalny portal wyspy24 zgromadzenie miało charakter spontaniczny i nie zostało wcześniej oficjalnie zgłoszone.
"Dzisiaj, spontanicznie, zbieramy się, aby zablokować granicę polsko-niemiecką z powodu notorycznego przerzucania nocami przez Niemców imigrantów, których nie chcą u siebie — przez naszą granicę, do naszego kraju. (...) Jeżeli sytuacja będzie się powtarzała zablokujemy tę granicę na czas aż wszystko wróci do normy", napisali w mediach społecznościowych kibice świnoujskiego klubu.
Oprac. (tas)