Trzech policjantów zawieszono w pełnieniu służby, a jednego zwolniono z policji za użycie paralizatora wobec agresywnego mężczyzny – poinformowała w czwartek 16 listopada Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie. Chodzi o zdarzenie z lipca minionego roku w Kołobrzegu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Białogardzie.
- Policjanci Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie szczegółowo przeanalizowali sprawę związaną z użyciem paralizatora wobec mężczyzny podczas interwencji w nocy z 17 na 18 lipca 2016 roku w Kołobrzegu - informuje nadkom. Alicja Śledziona, rzecznik KWP w Szczecinie. - Mężczyzna znalazł się w komendzie w związku z dotkliwym pobiciem innych osób, był bardzo agresywny, wcześniej próbował uciekać, stawiał opór, znajdował się pod wpływem alkoholu. Policjanci, w świetle ustaleń, legalnie i zasadnie użyli wobec niego tasera (paralizatora- mg), obezwładniając go na ulicy – w miejscu, gdzie był najbardziej agresywny. Zastrzeżenia w tej sprawie pojawiły się po kilku dniach i dotyczyły późniejszego użycia tasera poza miejscem interwencji. O tym mężczyzna powiadomił prokuraturę 25 lipca 2016 r. Niezależnie od tego przeprowadzono w KPP w Kołobrzegu postępowanie, o którego wyniku powiadomiono prokuraturę.
Policjanci Wydziału Kontroli KWP uznali, że funkcjonariusze, którzy brali udział w zatrzymaniu podejrzanego o pobicie, a później uczestniczyli w doprowadzaniu go do kołobrzeskiej komendy i prowadzili z nim dalsze czynności związane z pobiciem innego mężczyzny, naruszyli dyscyplinę służbową. Wobec trzech z nich 5 czerwca br. wszczęto postępowania dyscyplinarne. Uznano ich za winnych oraz wymierzono im kary o niepełnej przydatności na zajmowanym stanowisku. Obecnie - po wydaniu przez prokuraturę postanowienia o przedstawieniu zarzutu - zostali zawieszeni pełnieniu służby. Czwarty z funkcjonariuszy, który dysponował paralizatorem, 30 sierpnia br. został zwolniony z policji.
- Jednocześnie analizie poddano postępowanie skargowe, które z prokuratury zostało przesłane do kołobrzeskiej jednostki - dodaje rzeczniczka KWP. - Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji uznał, że było ono przeprowadzone ze zbyt małą dociekliwością. Funkcjonariusz, który je prowadził, nie jest już w czynnej służbie. Natomiast wobec osoby nadzorującego postępowanie wyciągnięto konsekwencje dyscyplinarne.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Białogardzie.
(mg)