Niedziela, 18 sierpnia 2024 r. 
REKLAMA

Kara dla mechanika kotłów

Data publikacji: 09 marca 2018 r. 20:29
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:05
Kara dla mechanika kotłów
 

Dziesięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata próby, 1 tys. zł grzywny oraz obowiązek informowania kuratora raz na pół roku o przebiegu kary - taki wyrok usłyszał 52-letni pracownik kluczewskiej Cukrowni, oskarżony o nieumyślne niedopełnienie swych obowiązków.

Przypomnijmy, że 52-letniego mieszkańca powiatu pyrzyckiego oskarżono o to, że w październiku 2013 r. jako mechanik kotłów parowych nieumyślnie nie dopełnił swych obowiązków.

W feralny wieczór w zakładzie wybuchła bowiem rura zasilająca kocioł z parą wodną i rannych zostało trzech mężczyzn znajdujących się w pobliżu urządzenia. Dwóch z nich, w wieku 22 i 48 lat, odwieziono do stargardzkiego szpitala. Trzeci natomiast, 23-letni mężczyzna, z oparzeniami obejmującymi połowę jego ciała, trafił do szpitala w Gryficach. Wypadek spowodował u niego znaczne zeszpecenie i zniekształcenie ciała oraz trwały uraz psychiczny. 52-letni Miłosz D. nie przyznał się do winy tłumacząc, że do zdarzenia doszło z powodu wadliwych urządzeń.

Według sędziego jednak, wina oskarżonego nie budzi wątpliwości i potwierdził ją również zebrany materiał dowodowy. Przy uruchamianiu kotła naruszono wszelkie procedury, a Miłosz D. z racji wykonywanej funkcji był odpowiedzialny za to przedsięwzięcie. Rozmaite błędy podczas rozruchu kotła wytknęli także biegli sądowi w swych opiniach. Ze względu jednak na okoliczności czynu oraz dobrą opinię oskarżonego, jaką cieszy się on w środowisku, nałożoną na niego karę zawieszono na 2 lata próby. Wyrok, który zapadł w stargardzkim Sądzie Rejonowym, nie jest prawomocny. ©℗

(gra)

Fot. Aneta Słaba

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Sędziowie do więzienia
2018-03-09 22:24:11
A jaką karę poniesie właściciel, który nie chcąc wymienić kotłów cisnął pracowników, żeby je uruchamiali?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA