Kąpielisko Dąbie. Znów nie wyszło [GALERIA]

 

„Miasto o metropolitalnych ambicjach, a jego mieszkańcy… kolejny sezon będą wypoczywali na relikcie kąpieliska, urągającym współczesnym standardom obowiązującym dla tego rodzaju obiektów” – tak o zaniedbanej miejskiej plaży nad jeziorem Dąbie mówi radny Michał Dorżynkiewicz.

Podczas ostatniego posiedzenia Komisji ds. Gospodarki Komunalnej, Rewitalizacji i Ochrony Środowiska RM, opiniującego regulamin szczecińskich kąpielisk, radni znów usłyszeli od przedstawiciela magistratu, że kąpieliska prawobrzeża – czyli Dziewoklicz oraz Dąbie – nie zostaną wyremontowane przed sezonem. Nie kryli rozczarowania tym faktem.

– Po raz kolejny nie dojdzie do realizacji inwestycji, na którą bardzo czekają mieszkańcy prawobrzeża. Nie było przeszkód, żeby dokonać pogromu wśród zieleni Dąbia w 2016 r. Pod pozorem przygotowania do rozpoczęcia przebudowy kąpieliska, przypomnę, wycięto kilkanaście drzew, jakie w obwodach pni miały od blisko 300 do niemal 400 cm. Ale kolejny rok słyszymy wymówki urzędników miasta, nieprzekonująco tłumaczących, dlaczego nie potrafią ucywilizować plaży prawobrzeża, czyli dostosować jej infrastruktury do realiów XXI wieku – komentuje W. Dorżynkiewicz, radny z prawobrzeża (niezrzeszony). – Znów nie wyszło nic poza obietnicami i efektownymi wizualizacjami. Tyle że one nie zapewnią godnego miejsca rekreacji szczecinianom szukającym wypoczynku właśnie na prawobrzeżu.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 30 maja 2018 r.

 (an)

Fot. Mirosław Winconek