Kiedyś nowość i bardziej eksperyment, dziś wszechobecne, a czasem wręcz niezastąpione – kamery monitoringu są już nie tylko na skrzyżowaniach i głównych placach miast, ale także w lasach, szkołach, na klatkach schodowych… Korzystają z nich przewoźnicy i prywatni kierowcy. Monitoring pomaga w rozstrzyganiu sąsiedzkich sporów, ale także rozstrzyga o winie, jest materiałem dowodowym dla prokuratur czy sądów. Nic zatem dziwnego, że chętnie korzystają z niego także policjanci.
– Policjanci w Szczecinie na co dzień korzystają z ok. 70 kamer – informuje asp. szt. Anna Gembala z Wydziału Komunikacji Społecznej KWP w Szczecinie. – Jest to, ogólnie mówiąc, monitoring miejski lub też kamery należące do różnych instytucji.
Ta liczba jest jednak ruchoma, gdyż ze względu na ważne wydarzenia w mieście może być zwiększona.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 5 lutego 2018 r.
Tomasz TOKARZEWSKI
Fot. Robert WOJCIECHOWSKI