Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Kaczki na Rusałce

Data publikacji: 30 lipca 2018 r. 16:09
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:16
Kaczki na Rusałce
Ptaki to nie śmietniki, więc nie możemy ich traktować jako sposobu na utylizację domowych odpadków. Natomiast dokarmianie chlebem szkodzi nie tylko „fruwakom", ale całym ekosystemom, w których żyją. Co gorsza, wabią szczury. Fot. Wojciech Bryłka  

W poniedziałek (30 lipca) na jeziorze Rusałka, w parku Kasprowicza, pojawiła się nietypowa grupa demonstrantów. To kaczki krzyżówki, a właściwie ich plastikowe modele, wyposażone w transparenty z napisami: „chleb musi odejść", „chleb na taczkę" oraz „chleb precz".

Przesłanie nietypowej demonstracji i jej miejsce są nieprzypadkowe. Od lat nad Rusałkę, podobnie jak na inne wody zasiedlone przez ptactwo, docierają rzesze osób w porywie serca - choć bez głębszej refleksji - dokarmiające „fruwaki".

Niestety, rzadko która z nich wie, że dla kaczek, podobnie jak dla łabędzi oraz gęsi, pokarmem naturalnym są rośliny i wodne bezkręgowce. Natomiast zastępczym - sałata, nasiona, ryż, owies, kukurydza, groszek, winogrona. Dlatego karmią kaczki chlebem, co szkodzi nie tylko ptakom, ale też ich wodnemu środowisku.

- Lata temu Zakład Usług Komunalnych wystawił wokół Rusałki tablice informujące o tym. Niestety, równie szybko jak się pojawiły, tak szybko wylądowały w wodzie. Teraz, jak widać, ktoś wpadł na lepszy sposób przekazu: umieścił na wodzie kaczki z transparentami o jednoznacznej wymowie - komentuje Wojciech Bryłka ze Stowarzyszenia „Pamiętajmy o ogrodach" oraz Społecznej Straży Ochrony Zieleni Szczecina.

Eksperci ostrzegają, że dokarmianie ptactwa wodnego chlebem, a w szczególności białym przetworzonym, może prowadzić do chorób układu pokarmowego, a nawet śmierci zwierząt. Pleśń wydziela toksyny. Zatruwa kaczki, podobnie jak pleśń ludzi. Poza tym chleb ma niewiele wartości odżywczych, a przyjmowany przez ptaki dłuższy czas prowadzi do schorzeń i zwyrodnień ich układu pokarmowego.

Przyrodnicy, m.in. z The Canal and River Trust, zwracają uwagę również na kolejny problem: taki sposób dokarmiania ptaków czyni więcej szkody niż pożytku, bo niezjedzony chleb tonie i gnije, powodując poważne spustoszenia w ekosystemie. Poza tym dokarmianie kaczek w mieście przyciąga szczury, które też są nosicielami groźnych chorób.

- Kaczki teraz świetnie sobie radzą bez pomocy ludzi. Mają bezpośredni, codzienny dostęp do świeżej trawy i ziół. Niestety, zdarzają się przypadki tych, co - pod pozorem pomocy - na siłę chcą im chlebem szkodzić. Demonstrację na Rusałce, choć nietypową, to uważam za bardzo udaną. Ma szansę trafić nawet do najbardziej zakutych łbów - komentuje p. Wojciech.

Siódemka demonstracyjnych kaczek jest zacumowana na jeziorku i powiązana żyłkami. Oprze się więc porywom wiatru oraz nurtowi wody. Natomiast dla przechodniów przekaz ich transparentów jest prosty i czytelny. Oby był równie efektywny, co skuteczny w przekazie.

* * *

Autor happeningu pozostaje nieznany. Do nietypowej demonstracji w obronie szczecińskiej przyrody do tej pory nie przyznała się żadna organizacja prozwierzęca, stowarzyszenie czy ruch miejski.

A. NALEWAJKO

Fot. Wojciech Bryłka

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

tobago
2018-07-31 11:44:10
Plaga wszystkich jeziorek. Dziadkowie i rodzice dokarmiający ze swoimi pociechami DZIKIE ptactwo. A zwróć im uwagę, nawet najdelitatniejsza forma budzi agresję.
@ZOSIA
2018-07-31 08:17:20
Nie pytaj gdzie jest ten czy tamten. Zadaj sobie pytanie: gdzie ja jestem? Co mogę zrobić? Każdy może protestować. Także Ty. Idź tam sama i uświadamiaj ludzi w sprawie kaczek. Nie czekaj aż inni Cię wyręczą.
kwa
2018-07-31 07:19:58
"Kaczki" powinny mieć dwustronne transparenty i być zakotwiczone, aby były dokładnie widoczne dla potencjalnych dokarmiaczy.
to jest plaga
2018-07-30 19:25:25
Do geriatrycznego betonu nic nie dotrze. Wystarczy się przejść po Placu Dziecka. Cały zasypany chlebem dla biednych gołąbków. Spróbuj coś powiedzieć mafii geriatrycznej. Zakrzyczą cię. Powinno się za to karać z całą surowością.
ZOSIA
2018-07-30 18:47:05
Gdzie są aktywiści z BASTA p.Musiała dlaczego nie uświadamiają ludzi, że nie można dokarmiać ptaków ? Oni jednak wolą stać przed sklepami mięsnymi chyba lepiej im płacą. Panie Musiał może to należy wyjaśnić na łamach KURIERA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA