Finał na korzyść Ryszarda Mićki i Adama Ostaszewskiego. Po wznowieniu obrad sejmiku Jerzy Kotlęga wniósł wniosek o przerwę w obradach... do 3 stycznia. Przewodnicząca sejmiku Teresa Kalina (PO) zarządziła głosowanie. Wniosek o tak długą pauzę przepadł, ale zdaniem wnioskodawców, przewodnicząca zarządzając głosowanie w tej sprawie postąpiła niezgodnie z prawem.
- Wniosek o przerwę, który zgłasza klub, nie podlega głosowaniu - uważa Paweł Mucha.
Radni PiS i Samorządowcy na znak protestu opuścili salę obrad i już nie wrócili. Zapewne będą chcieli, by sprawę zbadał wojewoda.
W wyniku tajnych głosowań decyzją większości radnych, którzy pozostali na sali, odwołany został z zarządu województwa Robert Grzywacz, a w jego miejsce powołany Ryszard Mićko. Fotel wiceprzewodniczącego stracił Jerzy Kotlęga na rzecz Adama Ostaszewskiego.
(masz)
***
Wcześniejsza informacja
Po kolejnej przerwie. Radni PiS zaczęli chwalić Roberta Grzywacza.
- Przychodził na komisje, doceniam jego pracę w sprawie konsolidacji Urzędu Marszałkowskiego i sprawne działanie podlegających mu wydziałów - stwierdził Paweł Mucha.
- Robert Grzywacz to porządny człowiek, który nikogo nie obrażał - wtórował Kazimierz Drzazga.
Kolejne zaskakująca wypowiedź należała do szefa klubu PSL Cezarego Szeligi.
- Zdania na posiedzeniu klubu PSL (w sprawie odwołania Grzywacza - red) były podzielone, prawie pół na pół - przyznał Szeliga. I dodał, że Grzywacz odwołał się do sądu koleżeńskiego PSL w sprawie cofnięcia mu przez zachodniopomorskie władze partii rekomendacji do pełnienia funkcji członka zarządu województwa. - Czy w związku z tym, że uchwała jest nieprawomocna, została zaskarżona, można dziś tę sprawę procedować? - prosił o opinię prawną.
Chwilę później wystąpił Dariusz Wieczorek i ogłosił, że w sejmiku powstaje nowy klub - klub samorządowców w składzie: Wieczorek, Kotlęga i Grzywacz.
Po tym ogłoszona została kolejna przerwa. W tym czasie jeden z rannych PiS stwierdził w kuluarach, że Wieczorek wyszedł przed szereg i pospieszył się z ogłoszeniem informacji o nowym klubie. - Była szansa, żeby zatrzymać odwołanie Grzywacza (w tajnym głosowaniu - red.), niektórzy radni PO mogli w tym pomóc - dodał. ©℗
(masz)
***
Wcześniejsza informacja
Po przerwie pojawił się wniosek o odwołanie z funkcji wiceprzewodniczącego sejmiku Jerzego Kotlęgi (SLD).
Nieoczekiwanie wniosek zgłosiła grupa radnych.
- To, co się teraz dzieje, to wieki niesmak. Jakie są zastrzeżenia do wiceprzewodniczącego Kotlęgi? - pytał Dariusz Wieczorek (SLD). - Robicie gierki. Rozdajecie miejsca w sejmiku. Krzyczycie, co robi PiS w Polsce, a wy co robicie? Trzeba dać miejsce panu Ostaszewkiemu (były radny SLD, teraz popierający program marszałka - red.), który krytykuje PiS i ma zagłosować za odwołaniem Grzywacza - dodał.
Wnioski o zmiany personalne zostały wprowadzone pod obrady sejmiku. I została zarządzona kolejna przerwa.
(masz)
***
Wcześniejsza informacja
- Niezły macie burdel w tej koalicji - powiedział Dariusz Wieczorek do radnych PO i PSL. To fragment dyskusji nad zmianą programu obrad sejmiku. Chodzi o zmianę członka zarządu województwa.
Kto, kogo i dlaczego ma zastąpić w zarządzie województwa, tego nie powiedział marszałek Olgierd Geblewicz zgłaszając chwilę przed g. 14 we wtorek wniosek o wprowadzenie do obrad sejmiku nowego punktu. Fakt ten skomentował dosadnie Dariusz Wieczorek z SLD: - Niezły macie burdel w tej koalicji. Powiedzcie o jakie osoby chodzi - mówił radny SLD, domagając się szczegółów i powodów zmiany.
Głos w sprawie zabrał Robert Grzywacz (PSL), członek zarządu województwa.
- Wiem, że chodzi o moją osobę - powiedział. - W historii Polski był król Bolesław Krzywousty, który doprowadził do podziału kraju. Myślę, że ja, jako osoba z ponad 120-letnim stażem rodzinnym w PSL, zawsze będę ludowcem. Ale jako Grzywacz Robert nie mogłem tego ścierpieć, że mój kolega partyjny nazywa radnych województwa kastratami (chodzi o wypowiedź Jarosława Rzepy, którą sam autor nazywa niefortunną - red.). Gdzie jest kultura osobista? Gdzie jest kultura wyniesiona z domu? O czym to świadczy? Przepraszam za moje uniesienie, ale prawda czasami w oczy kole - powiedział Grzywacz.
Nie jest tajemnicą, że zachodniopomorski PSL cofnął Grzywaczowi rekomendację do zasiadania w zarządzie województwa. Ma go zastąpił Ryszard Mićko, bywy wicewojewoda, a obecnie szef zachodniopomorskiej melioracji. Pytany o powody takiej decyzji, Jarosław Rzepa, szef zachodniopomorskich ludowców i wicemarszałek województwa, powiedział jakiś czas temu na łamach "Kuriera", że Grzywacz za mało udzielał się w mediach.
Czy będzie dziś zmiana? Jeszcze nie wiemy. Trwa przerwa w obradach sejmiku.©℗
(masz)
Fot.: Magdalena Szczepkowska