Spółka „Bursztynowy Plac” (dalej BP), która wydzierżawiła od gminy Rewal 12 tys. m kw. terenu w Pobierowie (położonego tuż przy zejściu nad morze), ma płacić miesięczną dzierżawę w wysokości 723 zł. Teraz jej przedstawiciel (profesor dr. hab. Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie) poddzierżawia chętnym na sezon letni działki za 17,5 tys. zł za 350 m kw.! Taki wspaniały interes zrobił w maju 2017 roku były wójt Rewala i radni, którzy jego propozycję zaklepali. Nawet nie zapytali się, ile zadłużona gmina do tego interesu dołoży. O sprawie pisałem tydzień temu, ale jak się okazuje, jest tam wiele innych „ciekawostek”, które wychodzą dziś na jaw.
17 maja 2017 roku odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Gminy Rewal, na której ówczesny wójt Robert Skraburski (zawieszony w czerwcu 2017 roku przez prokuratora, a potem odwołany przez premier) złożył wniosek o rozszerzenie jej programu o dzierżawę wspominanego terenu. 11 radnych głosowało jednogłośnie „za”.
Godzinę przed rozpoczęciem obrad wręczono radnym projekt aktu notarialnego dzierżawy działki. Nie wszyscy mieli czas go nawet przeczytać i przygotować się do dyskusji – co widać na jej zapisie, jaki można ujrzeć na stronach internetowych gminy (http://www.rewal.pl/index.php/pl/mieszkaniec/rada-gminy/rss-sesje-rady-gminy). Przedstawiciel spółki BP Adam Szyszka (nabył on pod koniec 2016 r. – jako przedstawiciel belgijskich biznesmenów – za 14,14 mln zł teren o pow. 2,1 ha w Pobierowie przy ul. Jana z Kolna i Grunwaldzkiej na cele hotelowo-apartamentowe) wystąpił z wnioskiem, by gmina wydzierżawiła spółce BP (także ją reprezentuje), kolejny teren – po drugiej stronie Jana z Kolna o pow. 1,2 ha.
Szyszka zapewniał radnych, że w ramach dzierżawy spółka oszkli stojący na tej działce stary drewniany domek, co pochłonie 4 mln zł. Powstać ma tam muzeum bursztynów, co będzie wielką atrakcją. Działka zmieni swój wygląd diametralnie, gdyż powstanie tam amfiteatr, lodowisko, tor kartingowy, ściana wspinaczkowa i inne atrakcje – zapewniał. W jego słowach czuć było troskę o ład i porządek w tej części Pobierowa, gdzie ma powstać m.in. hotel „Hilton” i apartamentowce na wspomnianej działce o pow. 2,1 ha. Padały górnolotne słowa, jak tu będzie ładnie i pięknie, kiedy do roku 2021 inwestor zakończy realizację swojego pomysłu, który odmieni tę część Pobierowa. Notabene hotel ma powstać w półtora roku, a drobne inwestycje koło niego w trzy lata…
Tyle tylko, że Szyszka nie wie, czy spółka otrzyma na ten cel dotację unijną i chciał, by w przeciwnym razie gmina zwróciła spółce po sześciu latach 8 mln zł, jakie ta rzekomo ma zainwestować w ten teren.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 2 marca 2018 r.
Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski