W Gosławiu (na trasie Trzebiatów - Kołobrzeg) istnieje zagroda chłopska, która jest sporą atrakcją turystyczną. To właśnie tu po wojnie osiedlili się przesiedleńcy z Wielkopolski, Wileńszczyzny czy też rodziny zesłane w ramach akcji „Wisła”.
W 1945 roku osiedlił się tu Robert Szymanowski, który stworzył swoisty skansen, przypominający o dawnych czasach. XiX-wieczne zabudowania w stylu ryglowym wpisane są do rejestru zabytków. Można tu obejrzeć dawne wyposażenie wiejskich kuchni, w których piekło się chleb, zabytkowy dworek, stare maszyny rolnicze i inne przedmioty przypominające dawne czasy. Obiekt można zwiedzać przez cały tydzień.
To właśnie w tej zagrodzie w sobotę odbyło święto żniwiarza, gdzie przypomniano jak się dawniej zbierało zboże z pól. Oczywiście sierpem (to nie przeżytek jak mawiał bohater „Samych swoich”), a potem kosą, ale obie te prace wymagały sporego wysiłku. Każdy chętny mógł spróbować swoich sił. Dla żniwiarzy przygotowano posiłek, jaki przed laty się serwowało, czyli zsiadłe mleko i ziemniaki. Były też występy zespołu „Trzebiatowiacy”, ciasta i grill.
Tekst, film i fot. Mirosław KWIATKOWSKI