KTO w środę około godz. 10 przejeżdżał w pobliżu mostu kolejowego w Szczecinie, na pewno zauważył spore zamieszanie, działały i straż pożarna, i policja. Wydawało się, że doszło do jakiegoś wypadku. Tymczasem służby pomagały... mewie.
O tym, że ptak uwięziony został na znaku wodnym, strażaków powiadomili policjanci, którzy właśnie tam mieli swoje ćwiczenia. Mewę wyciągnięto korzystając z bosaka, była ranna. Co ciekawe początkowo zabrano ją do... Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Grodzkiej. Stamtąd odebrał ją już łowczy miejski. (kol)
fot. Elżbieta KUBOWSKA