Kontakt odzieży lub pościeli z rozgrzaną żarówką w kabinie jednego z członków załogi to najbardziej prawdopodobna przyczyna pożaru na holowniku „Zeus”. Doszło do niego we wrześniu 2015 r. W płonącej jednostce zginęły cztery osoby. Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich w Warszawie ogłosiła raport tymczasowy w sprawie tej tragedii. Wynika z niego, że decydujący wpływ na przebieg i skutki wypadku miał stan nietrzeźwości załogi.
Tragicznej nocy, z 23 na 24 września 2015 r., holownik „Zeus”, należący do szczecińskiego Zakładu Usług Żeglugowych, cumował w szwedzkim porcie Sölvesborg. Siedmioosobowa załoga czekała na zakończenie rozładunku przyholowanej barki z drewnem.
Jak wynika z raportu PKBWM, 23 września o godz. 18 kapitan „Zeusa” zaprosił załogę na kolację, podczas której wszyscy spożywali napoje alkoholowe. Pomiędzy godz. 21 i 22 opuszczali mesę, udając się do kabin na spoczynek. Przed godz. 23 jeden z członków załogi wyszedł ze swojej kabiny, a po powrocie zauważył w niej ogień. Zaczął wołać, by ostrzec o pożarze śpiących kolegów. Dwóch go usłyszało i we trójkę opuścili pomieszczenia mieszkalne. Próby gaszenia przez nich ognia były nieskuteczne. Wezwana straż pożarna ugasiła pożar o godz. 2.50. Niestety, czterech członków załogi nie udało się uratować.
– Miejsce wypalenia nad górną koją, głębokie zwęglenia konstrukcji ściany w miejscu zamocowana oprawy oświetleniowej wskazują z wysokim prawdopodobieństwem, że przyczyną pożaru był bezpośredni kontakt materiału łatwopalnego (np. odzieży lub pościeli) z rozgrzaną do wysokiej temperatury bańką szklaną żarówki lub bezpośredni kontakt materiału palnego z rozgrzanym do wysokiej temperatury żarnikiem – czytamy w raporcie.
Wyposażenie kabin na zbudowanym w 1966 r. holowniku było wykonane z palnych materiałów. „Zeus” nie miał stałej instalacji wykrywania i sygnalizacji pożaru. Na uratowanie śpiących było bardzo mało czasu, gdyż znacznie większe zagrożenie od ognia stanowiły dla nich silnie trujące gazy powstałe w wyniku spalania się i topienia wyposażenia holownika. Według PKBWM, decydującym czynnikiem mającym wpływ na przebieg wypadku i jego tragiczne skutki, był stan nietrzeźwości członków załogi.
Raport końcowy ma być ogłoszony w grudniu.
„Zeus” po tragicznym pożarze został wyremontowany.
Tekst i fot. (ek)