Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej wkroczyli do oznaczonego jako salon urody punktu znajdującego się w centrum Kołobrzegu.
KAS ustaliła, że szyld to przykrywka. Do środka monitorowanego lokalu wpuszczani byli tylko znani obsłudze miłośnicy gier hazardowych.
Wewnątrz znajdowały się tylko dwie osoby: gracz oraz właścicielka hazardowego interesu. W lokalu zabezpieczono trzy komputery z grami hazardowymi, router oraz kilka telefonów.
Znalezioną gotówkę, w kwocie 1901 zł, zatrzymano na poczet przyszłej kary. A ta może być wysoka.
Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami za organizowanie hazardu bez koncesji grozi pozbawienie wolności oraz kara finansowa sięgająca w skrajnych przypadkach niemal 28,9 mln zł. Samo uczestniczenie w hazardowych rozgrywkach także jest karalne. Gracze narażają się na grzywny do 4,48 mln zł. ©℗
(pw)