W życie weszło właśnie prawo ograniczające niedzielny handel. Spory przeciwników i zwolenników ustawy nabierają jeszcze większych rumieńców – okaże się ona legislacyjnym bublem, wymagającym szybkich poprawek, czy zmianą, która będzie dobrze służyć ludziom? Pierwsza ważna próba już 11 marca.
Nowe przepisy zakazują handlu m.in. w dyskontach i sklepach wielkopowierzchniowych, czyli w miejscach, które dotąd właśnie w niedziele odwiedzały tłumy klientów. Od pierwszego marca 2018 r. w każdym miesiącu będą tylko dwie niedziele handlowe – pierwsza i ostatnia. Od przyszłego roku tego handlu będzie jeszcze mniej, bo zostanie ograniczony do jednej, ostatniej niedzieli w miesiącu. Natomiast od 1 stycznia 2020 r. w inne niedziele, poza siedmioma wyznaczonymi, zakupów już nie zrobimy.
Wprowadzona ustawa niedzielnych zakupów do końca jednak nie wyklucza, bo przewiduje aż 32 wyjątki. Przepisy nie zakazują handlu m.in. w: piekarniach, cukierniach, lodziarniach, kwiaciarniach, w sklepach z pamiątkami i dewocjonaliami i na stacjach paliw. Trwają spekulacje, jak te wyjątki i przez kogo będą wykorzystywane.
Zakaz nie oznacza też zamknięcia w niedziele na cztery spusty centrów i galerii handlowych. Już wiadomo, że w określonym zakresie będą działać te miejsca, gdzie są kina i restauracje. W szczecińskim Centrum Handlowym Galaxy strefa gastronomiczno-rozrywkowa (kawiarnie, restauracje, kino, kręgielnia, klub fitness) będzie otwarta bez zmian. Od 1 marca wydłużyły się godziny otwarcia galerii, w każdy piątek i w sobotę do godz. 22. W soboty wcześniej niż teraz, bo o godz. 7, otwierany będzie też hipermarket Auchan. W podobnym zakresie działać będzie Galeria Kaskada.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 2 marca 2018 r.
Anna Gniazdowska
Fot. Robert Wojciechowski (arch.)