Długi weekend to dla wielu osób początek sezonu grillowego. Aby było bezpiecznie, przyjemnie i zgodnie z prawem, warto pamiętać o kilku ważnych zasadach. Przypomina je szczecińska straż miejska.
- Przede wszystkim warto korzystać z wyznaczonych miejsc do grillowania czy rozpalania ognisk - mówi Joanna Wojtach, rzecznik prasowy SM. - Mamy 14 polan w prawo- i lewobrzeżnej części miasta, to powinno wystarczyć dla wszystkich chętnych. Samo grillowanie lub rozpalenie ogniska nie jest zabronione. Obowiązują jednak pewne zasady.
Czego unikać, by nie narazić się na mandat? W przypadku imprezy zorganizowanej w plenerze, jeśli funkcjonariusze zostaną wezwani, bo biesiadnicy będą powodowali uciążliwości dla otoczenia (zadymienie, intensywny zapach grillowanych potraw), mogą przeprowadzić rozmowę albo podjąć się mediacji. Nie nałożą jednak mandatu za samo grillowanie, bo nie mają ku temu podstaw prawnych. Co innego, jeśli stwierdzą inne wykroczenie (np. zaśmiecanie, zakłócanie spokoju, spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, zagrożenie pożarowe lub spalanie odpadów).
Opał do rozpalenia ogniska lub grilla musi być zgodny z prawem. Nie wolno używać do tego celu śmieci lub odpadów zielonych, co czasami zdarza na terenie ogródków działkowych, kiedy spalaniu pozostałości po pielęgnacji ogródka towarzyszy opiekanie potraw.
Za zakłócenie spokoju czy porządku publicznego możemy być ukarani mandatem od 100 do 500 zł. Jeśli będzie to czyn chuligański lub pod wpływem alkoholu, trzeba liczyć się z grzywną lub aresztem. Za zaśmiecanie miejsca publicznego zapłacimy od 50 do 500 złotych. Do 100 zł grozi nam za spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych.
- Nigdy nie wolno też dopuścić do rozprzestrzeniania się ognia! Przy rozpalonym ognisku lub grillu zawsze musi czuwać osoba dorosła - przypomina Joanna Wojtach. - Bardzo ważne jest odpowiednie palenisko. W przypadku ogniska można za nie uznać wydzielony okrąg obłożony kamieniami.
Wciąż zdarzają się również przypadki grillowania na balkonie. Przepisy nie zabraniają grillowania na balkonach, tarasach czy loggiach, nie oznacza to jednak, że właściciele mieszkań w blokach mogą bezkarnie to robić, a ich sąsiedzi muszą przez całe lato znosić zapach grillowanych potraw czy dymu.
- Warto zajrzeć do regulaminów we wspólnotach czy spółdzielniach mieszkaniowych. Wiele z nich zawiera odpowiednie zapisy informujące o zakazie rozpalania grilla w takich miejscach jak balkon - dodaje rzecznik SM. - Warto powołać się na nie i zwrócić uwagę sąsiadom. W niektórych regulaminach porządku domowego wspólnot wpisywane są też postanowienia przewidujące kary pieniężne dla osób, które porządek naruszają. Jedyny problem w tym, że nie ma możliwości ich efektywnego wyegzekwowania, bo regulaminy te nie mają charakteru prawa administracyjnego.
W skrajnych przypadkach wspólnota może takiego lokatora wykluczyć ze swojego grona.
(ToT)