Pierwsze w kraju referendum mające rozstrzygnąć o przyszłości GMO, czyli organizmów zmodyfikowanych genetycznie odbywa się w niedzielę w gminie Świdwin.
Niedzielne głosowanie, decydujące o przyszłości rolnictwa na tym terenie, zostało poprzedzone dyskusjami w sołectwach. Prowadzili je przedstawiciele grupy inicjatywnej. Pytanie skierowane do mieszkańców brzmiało: „Czy zgadzasz się by GMO było uprawiane lub hodowane w gminie?”. Postawienie zagadnienia pozostaje w związku z trwającymi pracami nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o mikroorganizmach i organizmach genetycznie zmodyfikowanych. Z różnych źródeł docierają wiadomości, że wprawdzie jest w projekcie zapis, iż teren Polski będzie strefą wolną od GMO – to z jednej strony się mów, iż będzie możliwość uprawy GMO w specjalnych strefach.
Takie zapowiedzi rodzą obawy i stały się inspiracją do organizacji referendum. O jego prawomocności przesądzi frekwencja – do urn musi pójść 30 proc.z grona 4871 osób uprawnionych. Lokale referendalne zostaną zamknięte o g.21. Szacunkowe dane na godzinę 18 wskazywały, że do urn poszło zaledwie 10 proc. wyborców. Tym samym można domniemywać, że referendum będzie nieprawomocne. ©℗
(cz.b.)