- To jest wewnętrzna sprawa Platformy Obywatelskiej - marszałek Olgierd Geblewicz, szef PO w Szczecinie, nie chce mówić o szczegółach sprawy koła Śródmieście. Twierdzi jednak, że jego szefową wciąż jest Renata Zaremba.
Pod koniec ub.r. jedno z kół szczecińskiej PO (Śródmieście) dosyć nieoczekiwanie zmieniło swoją szefową. Byłą posłankę Renatę Zarembę, która w wewnątrzpartyjnych walkach była po stronie Stanisława Gawłowskiego - szefa PO w regionie, zastąpiła kojarzona ze Sławomirem Nitrasem Monika Szymczak.
Olgierd Geblewicz, szef szczecińskiej Platformy i bliski współpracownik Gawłowskiego, o zmianie dowiedział się z mediów. Był zbulwersowany tym faktem. Kiedy „na gorąco” pytaliśmy marszałka, czy będzie wnioskował o zawieszenie w prawach członków PO tych działaczy, którzy doprowadzili do zmian, nie odpowiedział. Stwierdził, że najpierw musi się zapoznać z dokumentacją koła (kwestią organizacji zebrania i głosowania).
Dziś już wiemy, że zarząd szczecińskiej PO przyjrzał się wyborom w kole Śródmieście.
- Przeanalizowaliśmy sprawę. Szefową koła jest pani Zaremba - mówi marszałek Geblewicz.
We wtorek nie udało się nam dodzwonić do Renaty Zaremby.
Ale to nie koniec. Tematem koła Śródmieście zajmuje się także sąd koleżeński. Czego dokładnie sprawa dotyczy?
- Dotyczy sporu między członkami PO. Dotyczy kwestii naruszenia statutu lub nie - odpowiada zdawkowo marszałek. - Chcę by sprawę wyjaśniły organy statutowe partii - dodaje.
Stronami w sprawie są rzecznik dyscypliny partyjnej oraz poszczególne osoby z koła Śródmieście. ©℗
(masz)
Na zdjęciu arch.: (Od lewej) Olgierd Geblewicz i Renata Zaremba podczas akcji Różowa Wstążka.