Francuz, który strzelił do myśliwego, stanie przed sądem

Ustalono, że Aurelein L. nie tylko spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu naganiacza, ale również naruszył regulamin polowania. Fot. Ilustracyjne/Fot. Dariusz GORAJSKI  

Aurelein L. z Francji, który 12 listopada 2022 roku postrzelił mieszkańca powiatu kołobrzeskiego, wkrótce stanie przed sądem. Mowa o 37-letnim myśliwym biorącym udział feralnego dnia w polowaniu zorganizowanym w okolicy Charzyna.

Francuz oddał strzał, który trafił w nogę jednego z organizatorów polowania biorącego w nim udział jako naganiacz. Rana była tak poważna, że ostatecznie okazała się konieczna amputacja podudzia.

Śledczy szybko ustalili, kto oddał strzał. Francuz przyznał się, że to z jego broni, ale twierdzi, że był to nieszczęśliwy wypadek. Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu zebrała materiał dowodowy, w tym opinie biegłych z zakresu balistyki i medycyny oraz eksperta w zakresie organizacji polowań.

Ustalono, że Aurelein L. nie tylko spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu naganiacza, ale również naruszył regulamin polowania. Ostatecznie postawiono mu zarzut przestępstwa wynikającego z artykułu 156 kodeksu karnego z zaznaczeniem, że przestępczego czynu dopuścił się nieumyślnie. Mężczyźnie grozi kara 3 lat pozbawienia wolności. Prokuratura skierowała już do sądu akt oskarżenia. Francuz będzie odpowiadał z wolnej stopy, bowiem w 2022 roku zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego wysokości 30 tys. zł. ©℗

(pw)